ᴘɪęć

830 97 66
                                    

a/n macie zboczuchy jedne

Taehyung 14 lat, Jungkook 13 lat

Sylwester spędzali u Jungkooka, a z racji tego, że ufali młodemu Kimowi, zostawily ich samych pod pretekstem imprezy firmowej.

Właśnie robili sobie kakao w kuchni, kiedy niespodziewanie Jungkook zarzucił obie ręce na szyję starszego i zaatakował jego usta swoimi.

Taehyung był tak zdziwiony, że najpierw nie zareagował, dopiero po chwili oddając pocałunek z cichym pomrukiem.

- Co w Ciebie napadło, dzidzia? Hmm? - wyszeptał w usta Jeona, leniwie muskając usta młodszego, swoimi.

- Obiecałeś mi hyung, że jak będę mieć 13 lat to pokażesz mi co to jest tamta przyjemność - cicho powiedział czarno włosy i spojrzał nieśmiało w oczy starszego.

Ten tylko uśmiechnął się do niego i uklęknął przed nim, całując lekkie wybrzuszenie młodszego, przez spodnie.

- H-hyung co t-ty robisz? - zająknął się Jungkook, jęcząc cichutko.

Na to starszy zaśmiał się i agresywnie odpiął spodnie starszego, ssąc męskość Jeona przez materiał bokserek.

Słyszał tylko jak jego chłopiec posapuje cicho, a już po chwili całował główkę penisa, z taką delikatnością jakby była to porcelana, która przy delikatnym dotyku, rozsypie się w pył.

Po dokładnym oddaniu należytej czułości, główce penisa, wziął go całego do ust.

Jungkook jęczał jak cholera, kiedy gorące usta starszego, pieściły jego męskość.

Wplątał dłonie we włosy Kima i już po chwili zaczął ruszać głową Taehyunga, w rytmie który najbardziej mu odpowiadał.

- H-hyung ja z-zaraz - nie dokończył, bo w tym samym momencie starszy zaczął masować jego pośladki, co poskutkowało tym, że doszedł obficie w usta przyjaciela.

Taehyung wszystko połknął i oblizał po wszystkim usta, wstając.

To był dla obydwu, niezapomniany Nowy Rok.

ᴏᴅ ᴅᴢɪᴇᴄɪńsᴛᴡᴀ |ᴛᴀᴇᴋᴏᴏᴋ|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz