ADAM POV
"Japierdole, byłem umówiony z Dominikiem"
- wykrzyczał w myślach Adam, gdy obudził się chwilę przed wybiciem południa. Zerwał się na równe nogi i szybkim krokiem pomaszerował w stronę toalety. Po porannym prysznicu oraz załatwieniu innych potrzeb zorientował się, że jest już prawie 13.00."Mam jeszcze jakąś godzinę na ubranie się oraz dotarcie na miejsce spotkania, tylko właśnie, gdzie my się kur*a umówiliśmy?!"
- zmyślił się szukając czystych gaci oraz jakichkolwiek innych ubrań.Przyszedł sms.
"Japieprze, ten już czeka przed blokiem" - powiedział lekko spanikowany szybko wciskając się w spodnie, które po praniu okazały się być o jakiś rozmiar mniejsze.Wybiegł z domu jak poparzony, widział swojego ziOmeCzKa przez szybę w drzwiach wejściowych.
"Co ty mordo, tak ciasne rurki?"
- zapytał się lekko rozśmieszony zastanym widokiem Dominik"Nie pytaj"
- odpowiedział Fangotten
Po czym wyruszyli w stronę kawiarni dla heteroseksualnych mężczyzn starbucks.
CZYTASZ
Zagrajmy na twoim Fa(ng)gocie - Awięc x Fangotten
FanfictionAwizo coraz to mocniej wtulał się w swojego partnera. Fanngotten delikatnie gładził oraz bawił się włosami Dominika. -"Ja... Ja cię kocham Adam... " Wydusił z siebie Awięc miedzy szlochnięciami