DOMINIK POV
"Jak tam ci minął poranek?"
- zapytał Dominik"Umm... Dosyć spokojnie, wszystko po staremu byku"
- odpowiedział Awięc, przypominając sobie swoje heteroseksualne poranne golenie w towarzystwie swojego białego męskiego heteroseksualnego kolegi.Szli spokojnym krokiem w stronę kawiarni. Rozmowa kleiła się, choć była o wszystkim i o niczym. Dawno się nie widzieli, mieli dużo tematów do nadrobienia niczym blogereczki modowe co godzinami opowiadają o nowych super butach. Dotarli na miejsce.
"Ja poproszę Strawberries & Créme Frappuccino"
- powiedział Adam Fanggotteno -"A ty co zamawiasz Dominik?" - zapytał się
"Ja poproszę Unicorn Frappuccino" - odpowiedział.Odeszli ze swoim zamówieniem do stolika.
Nim zauważyli minęło kilka godzin na popijaniu różnych heteroseksualnych napojów oraz poważnych męskich rozmowach. Dominik z każdą minutą coraz to bardziej zaczął skupiać się na gestykulacji oraz mimice twarzy swojego rozmówcy, jednak nie chciał tego ukazywać.
Nagle ze skupienia rozproszył go Fanggotten."Ziomek, masz cały nos w bitej śmietanie"
- powiedział Adam, po czym przystąpił do wycierania twarzy Awięca.
Dominiś początkowo wystraszył się gestu swojego kolegi niczym smerfy Gargamela, jednak już po chwili uczucie strachu przemieniło się w zawstydzenie."Może chciałbyś wpaść do mnie? Wypijemy po browarze i pooglądamy jakiś idiotów na jutubach lub film?"
- zapytał się pod przypływem impulsu Awizo"Jasne, z chęcią do ciebie wbiję"
- szybko odpowiedział Fanggotten.Po dobrych 6 godzinach siedzenia na dupach wreszcie wstali i krokiem wolmym niczym Flubbershy z bronksu wyruszyli w stronę kawalerki Dominika.
"Na razie jest tutaj biednie, jednak jak tylko dorobie się na tych zjebach z jutuba jako szeryf internetów to przeprowadzam się do apartamentu"
- powiedział AwięcFanggotten nic nie odpowiedział. Rozglądał się jedynie po mieszkaniu. Nie był jeszcze w tym miejscu wcześniej, ponieważ Awizo stosunkowo niedawno zmienił miejsce zamieszkania.
"Na jakie piwerko masz ochotę?"
- zapytał przerywając ciszę Dominik"A masz może jakieś winko? Nabrałem ochoty na coś innego"
- zapytał Adam"Coś powinno się znaleźć"
- odpowiedział, po czym poszedł szukać czegoś w szafce.
CZYTASZ
Zagrajmy na twoim Fa(ng)gocie - Awięc x Fangotten
FanfictionAwizo coraz to mocniej wtulał się w swojego partnera. Fanngotten delikatnie gładził oraz bawił się włosami Dominika. -"Ja... Ja cię kocham Adam... " Wydusił z siebie Awięc miedzy szlochnięciami