37

149 15 1
                                    

Gość gra na marimbie na 4 pałki, i zaczyna akordem z Toxicity, i ja myślę wow, no jak Toxicity, a potem dodaje drugi tak jak w tym utworze, i zaczynam podejrzewać że to nie był przypadek, bo nawet tempo i wartości się zgadzały xd

Na koncercie na koniec, inny facet na perkusji elektronicznej grał coś w rodzaju mixu, było tam dużo piosenek w jednym: labamba, piosenka z Flinstonów, i wiele innych i raz w tle, słyszałam takie cichutkie: Yeah! We're off to never never land! 😂

Metalhead 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz