#6

3.8K 372 203
                                    

Sergiej po rozmowie telefonicznej z mężczyzną udał się do baru, by uregulować rachunek za siebie i człowieka, który mało nie sprzątnął mu Natalie sprzed nosa. Tam też umówiony był z właścicielem lokalu. Zasiadł przy barze, zamawiając drinka, po czym rozejrzał się po pomieszczeniu w poszukiwaniu Saszy, lecz wiedział, że on pewnie teraz się świetnie bawi w obecności swojej towarzyszki, jaką dla siebie wybrał.

—  Sergiej! — krzyknął starszy, tęgi mężczyzna, grubo po pięćdziesiątce, przysiadając się do niego. Ruchem dłoni machnął na barmana, zamawiając dodatkowe drinki.

— Witaj Yuri! — powiedział z uśmiechem na ustach  do mężczyzny, podając mu swoją dłoń na przywitanie.

— Chciałeś ze mną rozmawiać? Więc mów, o co chodzi przyjacielu — zwrócił się do bruneta, wypijając palący trunek. Sergiej spojrzał na mężczyznę, po czym na ciekawskiego barmana, który niby zajęty, a nadstawiał uszu, by cokolwiek usłyszeć, a następnie  powiedział cichym głosem.

— Może przejdziemy do twojego gabinetu? 

— Widzę, że to coś poważniejszego? — uśmiechnął się siwy mężczyzna, po czym zwrócił się do swojego pracownika, wycierającego uporczywie czyste szkło — Ernest, przynieś do mojego gabinetu butelkę najlepszej wódki i nie wpuszczaj do mnie nikogo! 

— Już się robi szefie — odpowiedział, po czym spojrzał mętnym wzrokiem na Sergieja. 

Mężczyźni udali się do windy, po czym pojechali na szóste piętro sporego budynku, w którym mieściła się agencja. 

— Nieźle się urządziłeś, muszę przyznać  — powiedział brunet, omiatając wzrokiem gabinet człowieka, z którym kiedyś łączyły go interesy. 

— A tam Sergiej, co ty mówisz. Dopiero się rozkręcam — zaśmiał się, wskazując mężczyźnie na fotel, by ten wygodnie zajął miejsce. 

— Nie wiedziałem, że otworzyłeś kolejny interes i jeszcze taki full wypas — Yurii spojrzał na Sergieja z dziwnym wyrazem twarzy i nie bardzo wiedząc, o co mu dokładnie chodzi, zapytał. 

— Co masz na myśli, mówiąc full wypas? — brunet odpiął guzik swojej marynarki, usiadł na wygodnym fotelu, uśmiechnął się do niego, a następnie zaczął mówić.

— Znam wszystkie twoje agencje, ale nigdy nie słyszałem o kupnie własnej niewolnicy — Mężczyzna zaśmiał się nerwowo, po czym szybko odpowiedział.

— A to! No tak, coś takiego przeszło mi przez myśl. Wiesz, trzeba się rozwijać i zapewnić klientowi odpowiedniej rozrywki. 

— Czyli to prawda? — dopytywał się Sergiej.

— Tak, prawda. Patrząc na ciebie, widzę, że byłbyś zainteresowany? — brunet złapał się za podbródek, cwaniacko cmokając ustami, po czym odpowiedział. 

— Na razie się rozglądam.

— Jasne, rozglądaj się do woli — odparł, po czym dodał. — Jeśli chodzi o ciebie, to mogę wybrać ci idealną kurwę. 

— Kurwę? Myślałem, że przyjmujesz tylko luksusowe prostytutki? — Sergiej miał nieco odmienne zdanie na temat kobiet zarabiających w ten sposób, niż jego towarzysz.

— Dla mnie, to wszystkie są takie same, dają dupy za pieniądze, więc są kurwami, a my mężczyźni wręcz je uwielbiamy, co nie? — zaśmiał się do bruneta, sącząc zimny, mocny trunek. 

— Ta... — pokiwał głową, zaciskając szczękę, po czym zamyślił się na moment, a kiedy chciał zadać kolejne pytanie, Yuri go uprzedził i zapytał jako pierwszy.

THE RAGE  Premiera16 czerwca ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz