#7

4.3K 391 202
                                    

— Dowiedziałeś się czegoś? —   zapytał mężczyzny po drugiej stronie aparatu. 

— Nawet nie wiesz, jak dużo się dowiedziałem Sergiej, nawet nie wiesz — odpowiedział jego człowiek. Rosjanin uśmiechnął się do siebie delikatnie, zaciągając się dymem cygara, które aktualnie palił. 

— Aż tyle ma za uszami mój dawny przyjaciel? — zapytał z drwiną w głosie. 

— Twój stary znajomy rozwinął swoją działalność na taką skalę, że ciężko się tego wszystkiego doszukać. Znalazł jakiegoś gościa, co dostarcza mu kobiety do jego burdelu, ale uważaj, nie płaci za nie złamanego centa. — Sergiej zdziwił się bardzo na słowa swojego informatora, gdyż wczorajszego wieczoru wyraźnie słyszał z ust mężczyzny,  że nie zapłacił tylko za jedną, którą dostał w pakiecie z resztą kobiet. 

— Jesteś pewien? Skąd masz takie informacje? — zapytał, chcąc się całkowicie upewnić. 

— Facet, który dostarcza mu dziewczyny, ma poważne kłopoty, które zresztą sam sobie naważył. Jak to w mafijnym świecie bywa, każdy z każdym wróg numer jeden, ale gdy komuś dzieje się krzywda, a drugi wie, kto tę krzywdę komu wyrządził, a tak się składa, że tego, co tę krzywdę wyrządził, nienawidzi, to chętnie poinformuje swojego innego wroga, o tym i owym.

— Misza, możesz jaśniej, bo z tego, co mówisz, niewiele da się zrozumieć — powiedział znudzony Sergiej.

— Nijaki Simon Mason, największa szuja i znienawidzony przez nas osobnik, tak szarżował, tak szarżował, że chciał wszystkich zrobić w wała i zgarnąć kupę szmalu za wszystkie swoje przekręty. Tak się cieszył, że wykręcił kilka osób, że stracił czujność. Kasował niezłe sumy za dostarczenie nowych dziewczyn, ale ich nie dostarczał, oszukując kolejnych. Ktoś, komuś szepnął słówko i doszło to, do Yuriego, a dla niego nie ma rzeczy niemożliwych, sam wiesz, bo swego czasu miałeś z nim jakieś swoje interesy. — powiedział. Z każdym kolejnym wypowiedzianym przez mężczyznę słowie, Sergiej uśmiechał się do siebie, domyślając, co zrobił Yuri.

— Chcesz mi powiedzieć, że Yuri spłacił jego długi i teraz sam ma na niego haka? — zapytał, śmiejąc się głośno.

— Dokładnie! Simon z rodziną zaszył się na kilka długich lat i myślał, że jak nakradł tyle szmalu i schowa się przed całym światem, to nikt go nie znajdzie. Yuri cwany lis odnalazł go, spuścił ostry wpierdol i zagroził mu, że jeżeli nie dostarczy mu za ten dług najlepszego towaru, wyrżnie mu całą rodzinę, bez wyjątku. Wiesz, że on nie żartuje, bo ten człowiek nie posiada serca. Zwęszył zarobek i wykorzystuje teraz tego faceta, a ten sra po gaciach i ogląda się za siebie każdego dnia, czy za jego plecami nie czai się teraz Yuri z maczetą — Mężczyzna zaczął żartować, co udzieliło się również Sergiejowi.

— Skąd jest ten facet, bo wnioskuję, że to Amerykanin? — zapytał mężczyzny, spoglądając na ekran swojego laptopa. 

— Tak Amerykanin, ale dokładnie nie wiem, gdzie przebywa w tym momencie. — odpowiedział mężczyzna, po czym zapytał. — Sergiej? 

— Tak? — uśmiechnął się jeszcze szerzej, znając kolejne pytanie, które zada mężczyzna.

— Po co ci te informacje? Planujesz coś? — Sergiej cmoknął ustami, odchrząknął głośno, a następnie odpowiedział. 

— Powiedzmy, że Yuri przegina ze swoimi interesami, a mnie to bardzo razi. 

— Rozumiem, rozumiem... Ok nie wnikam w to, co planujesz, ale w razie czego służę pomocą — powiedział na koniec rozmowy.

— Z chęcią skorzystam w odpowiednim czasie Misza — zakończył połączenie, po czym wystukał na swoim smartfonie tekst do przyjaciela z Beverly Hills, czekając na połączenie internetowe. 

THE RAGE  Premiera16 czerwca ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz