Rozdział 15

1.1K 45 7
                                    

-Ja już sobie z nią pogadam -odpiera Konrad

*Konrad POV*

Bez słowa idę szukać Wiktorii. Znajduje ją przy klasie.

-Wika -zaczynam
-O Konrad, szybki jesteś, zacząłeś chodzić z Sofią, a już idziesz do mnie -mówi
-Lepiej gadaj gdzie jest Sofia -mówię
-Nie wiem -odpiera
-Mów! -krzyczę na Wiktorie
-Nie wiem gdzie ta mała szmata jest -odpowiada
-A ja wiem że wiesz, dziewczyny słyszały jak chwaliłaś się że zamknęłaś gdzieś Sofie -przerywam
-A to małe zdziry -przerywa mi moja była
-Już! Gadaj gdzie ją zamknęłaś -mówię
-Dobra, dobra, jest zamknięta w schowku przy hali -mówi
-Już migiem prowadź -odpieram

Wiktoria bez słowa idzie w kierunku hali. Idę za nią. Gdy dochodzimy na miejsce dziewczyna wyjmuje klucz z kieszeni i otwiera drzwi od schowka.

-Sofia -zaczynam gdy widzę Dziedzic
-Wiktoria mnie zamknęła tu -mówi dziewczyna
-Wiem, przed chwilą to ona otworzyła te drzwi, Jezu martwiłem się, teraz w szkole nie odejdę od ciebie na krok -mówię przytulając Sofie, dziewczyna odwzajemnia gest

*Wiktoria POV*

Boże....
Czy wszystko musi się pieprzyć kiedy już zaczyna się układać?
Chyba tak...
Ale ja już mam pomysł...
Wszystko w swoim czasie...

-Nienawidzę was -mówię odchodząc

To normalne że będę próbować odzyskać Konrada...
Byliśmy zajebistą parą do czasu gdy zjawiła się ta cała Sofia...
Jażdżyk na początku jej nienawidził...
Ale pewnego dnia...
Był to poniedziałek...
Przyszedł z tą dziewuchą za rękę...
Każdy się patrzył...
Owszem nie byliśmy już parą...
Wracając...
Moment ta Sofia stają się mega popularna...
Ale zauważyłam coś co umknęło innym...
Dziewczyna mojego byłego jest bardzo się z żyła z Piotrkiem Zborowskim i Cody'm Piotrem Dąbrowskim...
Ciekawe czy ona nie zdradza Kondzia z którymś z nich...

*Sofia POV*

'Time skip 6H'

Jest już po lekcjach...
Konrad poszedł do szkoły muzycznej z Cody'm...

Obecnie siedzę u siebie w pokoju i przeglądam album ze zdjęciami grupy tanecznej do której uczęszczam...
Mega wspomnienia...
Pamiętam listopadowy konkurs Progres SQUAD VS Dance Group...
Wygraliśmy z nimi...
To było w Łodzi na Atlas Arenie...
W styczniu szykuje się obóz zimowy z grupy tanecznej...
Zapewne pojadę...
Spotkam się z innymi grupami tanecznymi...
Będzie okay...
Tym razem na obóz jedziemy do Gdańska...
Tak po prawdzie trudno będzie mi zostawić Konrada...
Ale mówi się trudno...

Moje przemyślenia przerywa mama...

-Sofia ja jadę do Warszawy coś załatwić, zostaniesz sama w domu? -pyta mój rodzic
-Jasne, A ile będziesz? -także pytam
-Właśnie to jest wyjazd kilku dniowy -odpowiada
-Znowu? -mówię
-Tak ale dasz sobie radę, pieniądze masz zostawione u mnie w sypialni szafce -mówi mama
-No oke -odpieram
-Zobaczysz szybko minie, wrócę za 3 dni -odpowiada
-Pa -żegnam się z rodzicem
-Pa -także żegna się moja mama

No i zostałam sama...
Pogoda jesienna zamula...
Coraz częściej pada...

Postanawiam wziąć książkę i poczytać w salonie...
Schodzę na dół...
Z biblioteczki wyjmuje „Gwiazd naszych wina"...
Zaczynam czytać...

'Time skip 1,5H'

Chwilę czytania przerywa dzwonek do drzwi. Idę otworzyć.

-Hej -zaczyna osoba
-O hej Konrad, co tu robisz? Nie miałeś być w muzycznej? -pytam
-Skończyłem lekcje jakieś pół godziny temu, postanowiłem przyjść do ciebie, nie Gniewasz się? -pyta chłopak
-Jeju nie mam powodu, wejdź -odpowiadam

Gdy Jażdżyk zostawił bluzę i buty korytarzyku udajemy się do salonu...

-Ogólnie to jestem sama przez 3 dni w domu wiec możesz wpadać -zaczynam siadając na sofie
-Sofia muszę Ci coś powiedzieć -zaczyna poważnie Konrad
-Co jest? Nie strasz mnie -mówię
-Jadę do Izraela z chłopakami nagrywać teledysk! -odpowiada z entuzjazmem chłopak
-Jezu to wspaniale -odpieram przytulając chłopaka
-Wiem, już raz byliśmy tam nagrywając teledysk do „Razem" a teraz lecimy nagrywać kolejny i chciałbym abyś poleciała tam ze mną -mówi Jażdżyk
-Z chęcią ale ciężko z biletem -mówię
-Ale właśnie to nic ponieważ Chris załatwił bilet i tobie -odpowiada
-Jezu serio? -pytam z niedowierzaniem
-Tak -odpowiada chłopak, jeszcze mocniej go przytulam
-Jeju kiedy lecimy? -pytam
-Za 3 tygodnie w poniedziałek -odpowiada Konrad
-To od razu po moich urodzinach -odpowiadam
-Czekaj, twoje urodziny są za niecałe dwa czy tam trzy tygodnie w niedzielę? -pyta chłopak
-Tak -odpowiadam
-I ja nic nie wiem? To twoja osiemnastka? -dopytuje Jażdżyk
-Tak -odpowiadam znowu
-O kurde będzie się działo -odpiera...

Uhuhu co tu się dzieje?
Jak myślicie czy w Izraelu coś się wydarzy ciekawego?
Swoją drogą jestem mega happy bo Piotrek polubił mi dwa posty, co najdziwniejsze to jeden z nich był na jego urodziny i to było sporo czasu temu i nie wiem jakim cudem to odkopał...

Uhuhu co tu się dzieje? Jak myślicie czy w Izraelu coś się wydarzy ciekawego?Swoją drogą jestem mega happy bo Piotrek polubił mi dwa posty, co najdziwniejsze to jeden z nich był na jego urodziny i to było sporo czasu temu i nie wiem jakim cudem to...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

No jestem mega w szoku

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

No jestem mega w szoku...
To co do następnego?

Good or Bad boy | Konrad JażdżykOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz