- Okej. Przepisz jeszcze to i będziemy kończyć.
- Lubię tu przychodzić.
- Słucham?
- Mówię, że lubię tu przychodzić, noona.
Dziewczyna spojrzała na chłopca i szeroko się do niego uśmiechnęła. Ona sama też lubiła jak Jimin przychodził na zajęcia. Spotykali się co tydzień, a ona śmiało mogła powiedzieć, że polubiła tego dzieciaka.
- Cieszę się, Jiminnie. Jednak zastanawia mnie, czy lubisz tu przychodzić ze względu na mnie, angielski, czy mojego brata.
- No wiesz co? - obruszył się młodszy.
- Oczywiście, że to ze względu na ciebie.- Jakoś ci nie wierzę - zaśmiała się, biorąc łyk napoju.
Jimin i Yoongi spotkali się parę razy, dosłownie przez parę sekund. Mimo to YuRi liczyła na to, że coś z tego będzie. Szalona kobieta i tyle.
- Skończyłem - powiedział cały czerwony na twarzy Jimin.
- Dobrze. Jak będziesz miał czas to popracuj nad tym. Nic ci nie zadaje, więc możesz spokojnie wracać do domu.
- Te zajęcia kończą się zdecydowanie za szybko.
- Nie lubisz wracać do domu?
- Nie. Nie lubię ani swojego domu, ani szkoły - YuRi spojrzała smutno na chłopaka.
- Możesz tu przychodzić kiedy chcesz, Jiminnie.
- Naprawdę nie chcę robić wam problemu.
- To nie problem.
- Tylko tak mówisz. Pójdę już.
Dziewczyna nie wiedziała co mogłaby więcej powiedzieć, ale im częściej Jimin mówił o swojej rodzinie, tym większe miała wrażenie, że dzieje się tam coś złego. YuRi zeszła z Parkiem na dół, pożegnała się z nim i zamknęła drzwi, udając się do salonu.
- O, nie wiedziałam, że już jesteś. Jak w pracy?
- Dobrze. Wychodzisz dziś z Hoseokiem?
- Tak. Chłopaki przychodzą, czy zostajesz sam?
- Jadą na weekend do rodziców Seokjina.
- Ach, w takim razie szykuje się wieczór dram?
- No. Wszystko okej? Dlaczego mam wrażenie, że jesteś przygnębiona?
- Po prostu zastanawia mnie Jimin.
- Ten dzieciak?
- Tak. Mam wrażenie, że coś dzieje się u niego w domu. Coś złego. My nigdy nie mieliśmy takich problemów. Nasi rodzice nas kochali i wspierali.
Yoongi spojrzał na siostrę i nagle przed oczami stanęła mu mała dziewczynka w warkoczykach, bez przednich zębów, która zawsze ciągnęła go na dwór, aby ten pobujał ją na huśtawce. Przesunął się do siostry i objął ją ramieniem.
- Oppa... Tęsknię za nimi.
- Wiem. Ja też, ale wiesz co? Mama byłaby z ciebie dumna, tata zresztą też. Zawsze lubiłaś pomagać innym, więc jeśli uważasz, że temu dzieciakowi coś się dzieje, to mu pomóż. Rodzice dobrze cię wychowali, YuRi.
- Ciebie też, oppa. Kocham cię.
- Ja ciebie też, a teraz spadaj, bo Hoseok zaraz po ciebie przyjedzie.
- Jak zwykle popsułeś taki piękny moment.
- Piękny moment to ja mam jak oglądam dramy w samotności.
- Pff, świnia!
- Idiotka!
- Debil!
- Kretynka!
- Ugh... Nienawidzę cię.
- Kłamczucha!
CZYTASZ
I love you, hyung🌹🌹 Yoonmin
FanfictionGdzie Jimin uczęszcza na dodatkowe lekcje angielskiego, a Yoongi to brat jego korepetytorki 🌹🌹🌹