Oglądanie dramy, spokój i ciszę przerwał mu dzwonek do drzwi. Yoongi niechętnie podniósł się z kanapy zastanawiając się, kto zakłóca mu tę piękną chwilę. Zaciekawiony z rozmachem otworzył drzwi domu dostrzegając przed sobą małą, rudą kluskę.
- Jimin. Co tu robisz?
- Witaj, hyung. Jest YuRi noona?
- Nie ma jej.
- Och, um, zostawiłem telefon i chciałem go-
- Wejdź - chłopak odsunął się, robiąc miejsce młodszemu. - Trafisz sam?
- Tak - Jimin zdjął buty i pobiegł na górę po swój telefon. Cieszył się jak małe dziecko, że chociaż chwilę mógł pogadać ze starszym. Zawsze cieszył go jego widok. Schodząc na dół zauważył Yoongiego opierającego się o ścianę. - Znalazłem. Pójdę już.
- Może zostaniesz? - Jimin w pierwszej chwili myślał, że się przesłyszał. Spojrzał na starszego, który stał ze spuszczoną głową, wgapiając się w podłogę.
- Jest już późno, hyung. Rodzice będą źli.
- Odwiozę cię. Zostań. Zamówiłem wcześniej pizzę, więc zjesz ze mną. Możemy obejrzeć jakąś dramę.
- Nie chcę ci przeszkadzać, hyung.
- Sam ci to zaproponowałem. To jak? Zostaniesz?
- No dobrze...
Yoongi w końcu podniósł głowę, natrafiając na nieśmiały uśmiech chłopca. Gestem ręki wskazał mu salon, po czym sam udał się po talerz i szklankę.
Zamienił z Jiminem raptem kilka słów, jednak to wystarczyło, aby narodziła się w nim chęć poznania dzieciaka. Zresztą chciał pomóc siostrze i odrobinę wypytać Jimina o jego rodzinę.
Park natomiast siedział w salonie czekając na swojego hyunga. Denerwował się, gdyż wiedział jak zareagują jego rodzice. Mimo to tak bardzo chciał spędzić czas z chłopakiem, że w końcu przestał myśleć o tym, co stanie się później.
- Proszę - Min wyciągnął w stronę Parka talerzyk, a szklankę postawił na stole, zaraz wypełniając ją sokiem pomarańczowym. Chłopiec wziął talerz i nieśmiało nałożył sobie kawałek pizzy.
- Jak ci się podobają lekcje z moją siostrą?
- Są świetne. Noona wszystko dobrze tłumaczy i pomaga mi z rzeczami, z którymi mam problem w szkole.
- To dobrze. Tak naprawdę to wiele o tobie słyszałem.
- Och, serio? Noona opowiadała ci o mnie, hyung?
- Kiedy jeszcze żyła moja mama, YuRi uwielbiała opowiadać jej cały swój dzień. Później wszystko przeszło na mnie. Dlatego o tobie też mi opowiadała.
- Um, ja o tobie też trochę wiem.
- To też mi mówiła - dodał, patrząc z uśmiechem na Jimina, który mało co nie posiadał się z radości. - Ona naprawdę opowiada wszystko ze szczegółami. Dowiedziałem się na przykład, że bardzo lubisz tu przychodzić.
- Tak. To prawda.
- Dlaczego?
- Chyba po prostu czuć tu miłość i troskę.
- Nie czujesz tego u siebie? - Jimin spojrzał na Mina, który gapił się w ekran telewizora. Wiedział do czego zmierzał chłopak, ale nie miał zamiaru go w to mieszać.
- Nie, ale nie chcę o tym rozmawiać.
- Dobrze, gdyby jednak-
- Wiem, hyung i dziękuję.
- Dobra mieliśmy coś oglądać - westchnął Yoongi i sięgnął po pilota.
- Oglądałeś może "Missing Nine"?- Chyba nie.
- Znalazłem to ostatnio. Możemy obejrzeć jeden odcinek.
- Zgoda.
CZYTASZ
I love you, hyung🌹🌹 Yoonmin
FanfictionGdzie Jimin uczęszcza na dodatkowe lekcje angielskiego, a Yoongi to brat jego korepetytorki 🌹🌹🌹