Ride Or Die [Zakończone]

1

   Hej nazywam sie Allison Morgan. Mam 27, ciemnie lekko kręcone włosy i  oczy. Historii z przeszłości wam nie opowiem, ponieważ jej nie pamiętam. Prawie rok temu wraz z Letty Ortiz miałyśmy wypadek w skutek czego straciłyśmy pamięć. W szpitalu znalazł nas Owen Shaw, podobno go  znałyśmy  przed wypadkiem. Potem dołączyliśmy  do jego  organizacji przestępczej.
   Okazało się że ja i Letty jesteśmy świetnie w ściganiu. Nigdy jeszcze wyścigu ulicznym nie przegrałyśmy. Letty jeździ szarym Jensen Interceptor który ma dwa czarne pasy na masce, ja  jeżdżę czarnym Nissan 350Z.
Dobra koniec o mnie, teraz pokaże wam jak się żyje jako przestępca.

                                                                                         ****************************

  - Szybko wam to poszło.- powiedziałam gdy zobaczyłam Letty wchodzącą do naszej tymczasowej kryjówki.- myślałam że dłużej będę mieć spokój od was, a wszczegulności od Owena.- Ostatnio strasznie mnie denerwuje. Czepia się o wszystko. Tylko ja i Letty byłyśmy i dalej jesteśmy na tyle odważne aby mu się postawić. Na dobre nam to Nie wyszło ale jaką miałam satysfakcje gdy Owen był wkurzony.
  - Było by szybciej gdyby Owen nie stwierdził, że było by fajnie gdyby auto policyjne wylądowało w budynku koło mostu.- powiedziała wkurzona.
   - Chyba żartujesz?! Szkoda że tego nie widziałam, ale mnie zabawa ominęła.- Zaśmiałam się, chciałam jeszcze ją wkurzyć, ale jak zawsze musiał nam przerwać nasz ,,szef'' do siedmiu boleści. Nie że go Nie lubię, jestem mu wdzięczna za to co dla nas zrobił ale ostatnio przesadza. Na ostatniej misji stwierdził że będzie fajnie jak rozwali trzy budynki tylko po to aby policja miała więcej do  przeszukania terenu tego co ukradliśmy.
     - No straszna szkoda, była niezła zabawa- a Nie mówiłam? Coś mu się z głową dzieje Nie tak.- ale na następnych musisz być. Nie ma żadnych wymówek.- powiedział stanowczo. Wiedział że ja pewnie będę chciała jakoś się  wymigać od  następnej akcji.
     - A jaka będzie następna akcja? Mam nadzieje że Nie taka jak wcześniejsza.
     - O Nie Alisson, następna akcja będzie o wiele ciekawsza- podszedł do mnie dziwnie się uśmiechając. O czym on gada?- dowiecie się wszystkiego niebawem

                 
                   POV. Dominic Toretto

        Dalej Nie mogłem wierzyć że one jednak żyją. Przez cały rok myślałem że zabił je Felix od Bragi. Jestem teraz w Londynie wraz z moją ekipą. Mieliśmy pomóż Hobbsowi złapać Owena Shaw.
- To co teraz pracujemy dla tego mięśniaka?- zapytał się wszystkich Roman.- czuję olejek dla niemowląt.
- Wolisz poczuć mojego kopniaka?- odgryzł mu się Luke.
- Dobra Hobbs masz tu najlepszą ekipę na świecie. Przekonaj ich aby zostali. - powiedziałem i podeszłem do stołu przy którym wszyscy sie zebraliśmy.
- Nasz cel to Owen Shaw, były agent SCS , dowodził głównym odziałem w Kabulu i Bastrze.
-  a co to wszystko znaczy?- odezwał się Brian który dowiedział się że Letty i Alison żyją. Obwiniał się o to co im się stało.
- Myślimy że Owen buduje Nightshade, które może na dobę odciąć komunikację  wojskową. To urządzenie może być warte miliardy.
- Może sami to kuradniemy?- stwierdził Tej.
- Pomóżcie mi go schwytać, wiem że jesteście i rodzińą więc daje wam szanse na zjednoczenie się.- skończył i iżucił na stół dwa zdjęcia: jedno Letty, a drugie Allison. Widziałem na ich szok. Wszyscy przeżyliśmy ich śmierć.
- Chcesz nas zjednoczyć? Doprowadź nas do Letty i Allyson, my damy ci Shawa i dostaniemy akt łaski.- Podał warunek Brian.
-Nie mogę wam tego obiecać.
-Możesz.
- Takie są warunki. decyduj- powiedziałem do Hobbsa. Wiedziałem że sie zgodzi. Nie ma wyboru. Interpol próbuje od kilku lat schwytać Shawa'a
- Dostarczcie mi Shawa a załatwie wam ułaskawienie.
-  Słyszeliście, to coś inego, Nie walczym z gliami. To wyższa półka.

~~~~~~~~~~~~~~~~

Witajcie. To jest moje pierwsze opowiadanie więc za błędy przepraszam.
Nie znam sie na autach i broniach , wszystkie informacje o nich znalazłam w i ternecie.