Historia Wilczego Serca

Rozdział III

Obudziłam się w legowisku uczniów koło mnie leżała Mroczna Łapa.Przypomniał mi się poprzednij dzień. Te koty, które wczoraj zobaczyłam muszą być z Klanu Gwiazdy. Nie powiem nikomu bo i tak nikt mi nie uwieży. Wyszłam z legowiska i zobaczyłam przywódczynię podeszłam do niej
-Witaj Pierzasta Gwiazdo
-Witaj Wilcza Łapo poznasz dzisiaj terytorium Klanu Pioruna
-Dobrze
-Idz coś zjeść i ruszamy
Poszłam do stosu ze zwierzyną i wziełam Mysz, oczywiście podeszłam do mojich przyjaciół, którzy już jedli. Rozmawialiśmy póki nie zjadłam. Przywódczyni czekała na mnie pzy wyjściu z obozu, gdy ruszyłam za nią.
***
Na sam koniec poszliśmy do Słonecznych Skał znałam to miejsce bo tutaj spotykałam się z mamą i Sreberkiem. Nagle poczułam zapach mamy. Mama wyszła niosąc rybe i podeszła do granicy.
-Witaj Pierzasta Gwiazdo i Wilczku
-Nie nazywam się już Wilczek tylko Wilcza Łapa jestem uczennicą-powiedziałam z dumą
-Dobrze to słyszeć Srebrna Łapa też jest uczenicą i ja jestem jej mentorka jak widzę to Pierzasta Gwiazda jest twoją Mentorką
-Tak
-Witaj Złote Futro-powiedziała przywódzyni nie była zbyt zadowolona, że  wiedzi kotkę z innego klanu. Po chwili przywódczyni powiedziała do mnie spokojnie
-Zostawie ciebie żebyś mogła porozmawiać z twoją matką tylko szybko bo musimy już wracać
-Dobrzę...dziękuje
Zdziwiło mnie że przywódczyni wiedziała, że Złote Futro jest moją mamą przecież, że mało kto wie kto jest moją matką
***
Po rozmowie z mamą poszlam razem z przywódczynią do oboz. Nagle usłuszałam znajome głosy.
-Wilcza Łapo Pierzasta Gwiazda cie nie lubi tylko dlatego jest twoją mentorką bo zakochała się w Dębowej Burzy i myśli, że gdy się tobą zajmię to on się w niej zakocha
Wystraszyło mnie to co właśnie usłyszałam ale zapytałam
-Jesteście Klanem Gwiazdy ?
-Tak, i my cię wyszkolimy nie Pierzasta Gwiazda.
-hm...-poatrzyłam na przywódczynię -Dobrze
-Pomożemy ci ze wszystkim nie martw się i możesz tylko medykom i ich uczniom, że się z tobą porozumiewamy
-Dobrze