Rozdział XXX

17 4 0
                                    

Usłyszałam piski kociaków. Zobaczyłam je topiły się, nie wiele myśląc skoczyłam i poczułam się tak jakbym kiedyś pływała. Płynełam do kociaków złapałam jedengo za kark a drugiego położyłam na plecach i połynełam do brzegu

-Wilcze Serce!

-Nic mi nie jest odniosę te kociaki do Klanu Rzeki

-Dobrze

Biegłam do obozu Klanu Rzeki z dwoma kociakami. Podbiegła do mnie kotka

-Moje kociaki! Szukałam ich

Popatrzyła na mnie wrogo

-Co chciałaś im zrobić?

Odłożyłam dwa przemoknięte kociaki

-Uratowałam je topiły się

-Naprawdę?

-Naprawdę- Powiedział znajomy głos i nagle zobaczyłam Srebrne Serce-Klan Rzeki ci dziękuje.

-Nie ma za co 

Podeszła do nas Morska Gwiazda

-Co się stało?

-Wilcze Serce uratowała kociaki Wiewiórczego Ogona

-Dziękujemy ci Wilcze Serce

-Ja muszę już iść

-Dobrze

Zanim poszłam popatrzyłam na Srebrne Serce 

-Gratuluje ci zostania zastępczynią

-Ale... Skąd wiesz, że nią jestem

Zamiast odpowiedzieć stałam dumnie. Widziałam mamę była uśmiechnięta. Po chwili wybiegłam z obozu Klanu Rzeki.

Historia Wilczego Serca Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz