Zmierzch przykucnął by lepiej widzieć młodego wilka o ciemnobrązowej sierści. Od wczoraj był uwięziony w ogromnej jaskini. Był także głody i spragniony. Dwa lisy pilnujące go właśnie rozmawiały z tym brązowym wilkiem.
-Nie długo zaprowadzimy go obozowiska...jak na mój gust odrobinę się uspokoił-powiedział jeden z lisów.
Ciemno brązowy wilk skinął głową.
-Szef już się niepokoi. A tak w ogóle gdzie on jest?-zapytał.
Lis wskazał głową w stronę zabarykadowanej gałęźmi jaskini.
-Tam
Wilk skinął głową.
-Pójdę do niego-rzekł.
Zmierzch słysząc te słowa skulił się gotowy do skoku.
Obcy wilk wszedł do jaskini. Widząc gotowego do walki Zmierzch lekko zjeżył sierść.
-Witaj Książę...-zaczął.
Zmierzch podniósł głowę.
-Książę?! Zamknęliście mnie tutaj,trzymacie o głodzie i jeszcze masz prawo tak do mnie mówić?!-krzyknął.
Ciemnobrązowy wilk wysunął pazury.
-Jeśli się uspokoisz wszystkiego się dowiesz...a sam zyskasz szacunek wobec innych. Jeśli pójdziesz ze mną po dobroci do pewnego miejsca,wszystkiego się dowiesz.
Zmierzch poczuł że dopada go zimny dreszcz.
-Dlaczego mam ci wierzyć? Skoro Burza mnie zawiodła...-zaczął.
-Burza jest twoją siostrą...Ciemny Pazurze-powiedział obcy wilk.
Zmierzch kompletnie nic nie rozumiał.
,,Dlaczego ten wilk tak go nazwał?"
,,Burza jego siostrą?!"
,,I najważniejsze kim on niby jest?!''
Te pytania zadręczały Zmierzcha tak,że postanowił zgodzić się.
-Dobrze,pójdę z tobą...-powiedział Zmierzch.
Na twarzy brązowego wilka pojawił się wyraz chytrego uśmieszka.
-Proszę bardzo...idziemy!-zaśmiał się
C.D.N!!!
YOU ARE READING
Wilcza Ściezka
FantasyZmierzch młody Wilk próbuje poradzić sobie po śmierci mamy. Ukrywa się wysoko w górach by przetrwać zimę.Na szczęście szybko nastaje wiosna.Zmierzch postanawia opuścić góry. W lesie spotyka kolejnego wilka imieniem Bursztyn.Szybko jednak zostają prz...