moje bekowe życie

.

Ej ja teraz mówię serio poważnie.

kiedyś mówiłam każdemu, co myślę o samookaleczaniu.

jak ktoś mówił że miał takie skłonności ja to odradzałam tak bardzo jak się da.

Tak bardzo nienawidziłam tego tematu...

..teraz I ja mam takie myśli.

Nie radzę sobie z niczym.

szkoła mnie wykańcza, a ilość poza szkolnych zajęć tym bardziej mnie dobija.

przez niektóre osoby mam naprawdę niską samoocenę.

czasami mam takie plany żeby na jakiś czas po prostu zniknąć.

odciąć się od rzeczywistości, i zamieszkać w tylko moim świecie.

zdala od jakichkolwiek ludzi, problemów.

Może myślicie że ten rozdział jest dla atencji i że niby jestem depresyjną głupią dziewczyną..

I że może myślicie "o boże.. w tym wieku każda tak ma i nie próbuj z siebie robić takiej cierpiącej ofiary"

Ale ja naprawdę mam powody.

tymczasem może niedługo się odezwę.

Bangtanaed 🙏