Powoli zaczęłam wybudzać się ze snu. Pierwsze co ujrzałam, było przepięknym widokiem, był to mój mąż trzymający na rękach nasze dzieci i nucący cicho kołysanke.
- Dzień doberek - powiedziałam do niego z uśmiechem
- Nareszcie się obudziłaś, pora byś poznała nasze dzieci Susanna Cyzia Malfoy oraz Alexa Tomasa Malfoy - powiedział i pomógł mi je ułożyć w ramionach.
- Są piękni - powiedziałam.
- W końcu to moje dzieło - powiedział z uśmiechem.
- Ty chyba na zawsze pozostaniesz tym samym narcyzem jakim byłeś kiedyś - również powiedziałam z uśmiechem.
- Czy ty uważasz, że ja jestem narcyzem? - spytał z udawanym oburzeniem.
- Tak - powiedziałam, ze śmiechem.
- Osz ty zołzo moja kochana masz szczęście, że cię kocham.
- Tak, mam wielkie szczęście.
- Kocham cię - powiedział przybliżając swoją twarz do mojej.
- Kocham cię - powiedziałam chwilę przed połączeniem naszych warg i w tej chwili do pokoju weszli moi rodzice.
- Panie Malfoy - powiedział tata, a ja z Draco oderwaliśmy się od siebie.
- Dzień dobry, panie Riddle - powiedział Draco.
- Tom - sprostowała tatę, mama - przyszliśmy do was w innej sprawie.
- W jakiej? - spytałam.
- Mamy dla was złą wiadomość - powiedział tata.################################
2/5 część maratonu kto się cieszy?
![](https://img.wattpad.com/cover/163352583-288-k962931.jpg)
CZYTASZ
Hermiona Riddle 2/dramione,hansy,blinny /Zawieszona
FanficDalsze losy Hermiony, jeżeli nie przeczytałeś pierwszej części to lepiej to zrób.