Pov. Error
Byłem w Underswap świetnie....
Mam nadzieje że ta pomyłka, Honey mnie niezauważy.Znajdowałem się w Snowdin. Może pójdę do Grillbiego i kupię pączka? Tak to dobry pomysł.
Kiedy zamierzałem w stronę sklepu Grillbiego wpadł na mnie jakiś mały potwór, odruchowo złapałem jego duszę w moje nitki, ale przypomniałem sobie o spotkaniu z shortym i wypuściłem go. Mały od razu uciekł. Byłem już niedaleko sklepu.
Po chwili otworzyłem drzwi i od razu podszedłem do lady kupiłem 2 czekoladowe pączki, bo była promocja 2 w cenie 1.
Po wyjściu ze sklepu udałem się w stronę Waterfall.
W sumie ładnie tu, ale to nie zmienia faktu że ten świat jak i wiele innych to błąd.Słuchając szumu wody zacząłem swój posiłek. Po zjedzeniu pączków spojrzałem na godzinę w telefonie już 16:30
Jeszcze 4 godziny do spotkania w Outertale. Wrócę do Pustki i się zdrzemnę.Pov.Ink
Ach tyle roboty a tak mało czasu.
Jeszcze to spotkanie z Errorem.
Sprawdzam kolejne AU czy wszystko w nim dobrze. Iiiiii
TAK wszystko jest w porządku nikt nie potrzebuje mojej pomocy, mam chwile dla siebie zanim zacznę naprawiać kod kolejnego AU.Jest 17:00 więc pójdę do Voidu i zdrzemnę się pół godziny.
Otworzyłem portal i zobaczyłem Errora śpiącego na hamaku. Zazdroszcze mu tylu rzeczy np. tych jego nitek, taki hamak musi być bardzo wygodny, czasu może spać całymi dniami i nikt nie powie mu że się leni. Też bym tak chciał.Położyłem się na "podłodze" i zasnąłę.
Pov.Error
Obudziłem się w pustce, chwilę jeszcze próbowałem spać ale jakoś mi to nie wychodziło.
Spojrzałem na komórkę jest 19:25.Mam jeszcze troche czasu, uszyje kolejną kukiełkę.
Skoro dziś spotkam się z Inkiem i może go zabije,
to uszyje kukiełke przedstawiającą go. Trochę mało czasu ale zawsze coś.
Przynajmniej zaczpnę.Otworzyłem mały portal do jednego z Au w którym lubią szyć i wyjołem z niego materiały potrzebne do zrobienia maskotki. Zaczołem od tułowia, potem zabrałem się za kończyny. Kiedy doszyłę ręce i nogi do ciał zerknołem na telefon mam jeszcze 5 minut.
Obwiązałem niedokończoną kukiełkę skradzionym materiałem a po tę za pomocą linek zawiesiłem je na "suficie".
Otworzyłem portal do Outertale i poszedłem nad klif.
Pov.Ink
- Dobra Dust to ostatni raz kiedy to JA naprawiam twój świat bo zabiłeś wszystkich przez twoje szaleństwie! - Krzyknołem na Dusta.
On przesadza to już 58 raz jak muszę naprawić kod jego świata.
[ *Autorka użyła magii fandomu]
Na szczęście wiem co zrobić by mu pomóc i mieć mniej roboty.-Dobra Ink, więcej nie będziesz musiał tego robić - odpowiedział mi dość lekceważonco. Ma wywalone na moją pracę, przynajmniej teraz jestem pewien swojej decyzji.
- Tak będzie, bo to ostatni raz kiedy naprawiam twój świat...
Zamykam cie w tym AU na półtorej roku jeśli do tego czasu się nie nauczysz to zostaniesz tu sam na zawsze.Nie czekając na jego odpowiedzi wskoczyłem do wcześniej zrobionego portalu. To go nauczy. Zamknąłem kod jego świata i zapisałem sobie w moim podręcznym kalendarzu że za półtorej roku sprawdzę Dusttale.
Spojrzałem na zegarek w komórce 20:40
...
JUŻ TA GODZINA!!!
SPOTKANIE Z ERROREM!!
- CHODZI TU PENDZELKU!!!!!!
Szybko otworzyłem portal do Outertale i już po chwili byłem na miejscu spotkania. Na szczęście Error tam był.- Już myślałem że zapomniałeś.
-powiedział odwracając się do mnie.- Wybacz za spóźnienie Error mam dużo pracy.
- Skoro jesteś taki zajęty to jak znalazłeś czas na to spotkanie?
- Error prosze nie zaczynaj kolejnej kłótni.
- Ach dobra. - powiedział jakby od niechcenia - To o czym chciałeś porozmawiać?
- Wiesz znamy się już tyle lat i jesteśmy na siebie skazani. Pomyślałem że jak się lepiej poznamy to mieszkanie razem w Anty- Voidzie będzie przyjemniejsze. - uśmiechnąłem się do niego.
- To teraz myślisz że wyczarujesz magiczną tęczę i zostaniemy przyjaciółmi.
- Error wiem że ty też chcesz milszej atmosfery w pustce. Wiesz że ja tak samo jak i ty należymy do Voidu ,więc czy któremuś z nas się to podoba czy nie to nasz wspólny "dom".
- Nie musisz przypominać...
Troche w tym racji masz ...
Ale nie zamierzam, być twoim przyjacielem.Zapadła niezręczna cisza którą postanowiłem przerwać
- Toooo jaki jest twój ulubiony kolor?
- Granatowy. A twój? - ucieszyłem się że chce kontynułować rozmowę
- Pomarańczowy. A umiesz może grać w szachy?
- Nie zbyt.
- To cię naucze! Chcesz dzisiaj zacząć naukę?
- Nie może później. Patrz wielki wóz. - wskazał palcę na gwiazdy.
- Gdzie? Nie zbyt znam się na gwiazdozbiorach. Pouczysz mnie o nich?I reszta spotkania mineła na opowieściach Errora o gwiazdach. Naprawdę ciekawie opowiada. Bardzo fajnie minęło to spotkanie. Umówiliśmy się że co tydzień będziemy się tak spotykać. Wydaje mi się że mu też się podobało. Może jednak zostanie moim przyjacielem.
------------------------------------------------------
755 słów. Za błędy ortograficzne przepraszam.