rozdział 42 ( mogę czuć?)

362 26 22
                                    

Pov. Error

Ink jestem tam już pół godziny.

Nie mogę go stracić... Teraz chciałbym żeby to był jakiś głupi żart Fresha...

Przynajmniej mógłbym dać nauczkę tej pomyłce lat 80-tych.
A Ink byłby cały i zdrowy z szalikiem i folkami w jakiejś mące czy piasku.

Dlaczego od razu nie zaatakowałem ich w ten sposób tylko się czaiłem?

Na prawdę nie wiem...

Jestem Idiotom cholernie wielkim głupkiem! I na dodatek słab-

-Przepraszam pana.

Moje rozmyślenia przerwała pielęgniarka.

Wstałem i kiwnąłem głową. Nie mogę mówić bo mnie rozpoznają i nie będę mógł zobaczyć się z Inkiem.

-Ink jest już po operacji. Na szczęście kość nie uszkodziła źródła jego magi i innych ważnych "narządów". [*Oki używa magii fandomu*] Wygląda na to że jedyne co jest mu teraz potrzebne to odpoczynek, ale zostanie jeszcze kilka dni na obserwacji i badaniach. Chcemy być pewni że wszystko z nim dobrze.

Uff na szczęście. Już się bałem że mogę go stracić.

Kiwnąłem głową i starałem się zapytać bez używania słów gdzie jest Ink i czy mogę się z nim zobaczyć.

Na szczęście pielęgniarka szybko zrozumiała o co mi chodzi i zaprowadziła mnie do Kikiego.

-Przepraszam za ciekawość ale dlaczego pan nic nie mówi i ciągle chodzi w tym płaszczu? Czy pan w ogóle umie mówić?

Kiwnąłem głową że potrafię i dałem palec na moje usta dając tym samym znak że to sekret.

-Oh dobrze

Poszła a ja podszedłem w kierunku sali na której spał Ink.

-Proszę pana pan krwawi!!!!

A no tak, tak się przejąłem Inkiem że zapomniałem o tym że Killer dźgnął mnie w nogę.

- Proszę iść ze mną zaraz odkazimy i opatrzymy tą ranę.

Miała już naszykowany wózek ale ja poszedłem do Inka. Muszę go zobaczyć.

-Proszę tu wrócić! Jeśli tego nie opatrzymy może dojść do infekcji!

Chciałem jak najszybciej zobaczyć Kikiego ale nie chce mieć żadnej infekcji czy czegoś innego.

Usiadłem na wózku a ta pielęgniarka zabrała mnie do jakiegoś gabinetu czy czegoś tam i zaczęła odkażać i opatrywać moją nogę.

Po jakiś 30 minutach skończyła dała mi kule i powiedziała że mogę już iść do Inka.

Pov. Ink

errink - Lost ColourOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz