Dami szła ulicą.
Zastanawia się co będzie dalej.Kochała Bore. Bardzo mocno.
Były sąsiadkami, znały się od dziecka, z tym, że Sua jest starsza o dwa lata.
Czasem było tak, że spędzały czas ze sobą praktycznie ciągle, a czasem nie widziały się przed tydzień.Uczęszczały do tego samego liceum. Yoobin była mózgiem matematycznym, cyferki kręciły ją od zawsze.
Bora natomiast odnajdowała się w literaturze, poezji, wierszach, sztukach.
Dwa zupełnie inne światy, lecz przeciwieństwa się przyciągają, prawda?Nie sądzicie, że ludzkie uczucia to zabijanie samego siebie?
Ah, jak bardzo chciałaby związać się z przyjaciółką z dzieciństwa. Od zawsze wolała Bore od głupich chłopaków.
Jednak na drodze stanęła Siyeon. Królowa szkoły. Z tlenionym łbem.Widząc jak Siyeon manipuluje jej ukochaną aż korciło ją, by posunąć się o krok dalej i sięgnąć po czynności fizyczne, aczkolwiek zawsze kończyło się obrazami błagającej o litość Siyeon w głowie Yoobin.