"Włamywacz" Toga Himiko x Reader-Boku no Hero Academia

487 13 5
                                    

Stałaś jak, wryta w ziemię. Wiedziałaś że ktoś Cię obserwował. Miałaś te przeczucie od paru dni, ale żeby spotkać kogoś w Twojej sypialni. Przeglądającego Twoje zdjęcia w Twoich albumach. Było już dla Ciebie za dużo. Umiałaś ignorować wszystko dopóki, ktoś nie wchodził Ci na głowę. A włamanie się do Twojego domu, łamało już pewną granicę. Szybko użyłaś swojego quirk by uchwycić włamywacza. O dziwo nie był to jakiś stary zboczeniec, tylko młodsza, na oko, od Ciebie dziewczyna.

-To ty (Twoje imię)! Jak ja się cieszę, że mogę Cię osobiście spotkać. Myślałam że, pracujesz o tej godzinie. Ale widocznie się pomyliłam hehe~.

Zna moje imię. Dziwne. Zna również godziny w których pracujesz. Stalker? Nie wygląda na taką, ale przecież pozory mylą. Nadal trzymając ją, rozmyślałaś nad kolejnym ruchem. Może Policja, albo po prostu wyrzucisz ją z domu. Policja zabierze Ci dużo czasu. A komputer w rogu pokoju, sam się nie włączy prawda? Stwierdziłaś więc, że opcja z wyrzuceniem jej z domu, jest lepsza. Ale najpierw dasz jej coś do zrozumienia.

-Ty. Po pierwsze. Grasz na moich zasadach albo, dzwonie po Police. Po drugie. Sprzątasz to co rozwaliłaś. Albumy idą do półek. Po trzecie. Wychodzisz z mojego domu, i nigdy się w nim nie pojawiasz.

Tamta się tylko w Ciebie wpatrywała. Uśmiech z twarzy jej nie znikał. Miałaś wrażenie że, sytuacja ta jej się podoba. Dziwne. Ale kiwnęła głową ,że Ciebie rozumie, więc mogłaś chyba ją wypuścić. Blondynka szybko wstała, i udała się do miejsca, gdzie wyciągnęła albumy. Odkładała je po kolei.
Za ten czas kiedy ona to robiła, ty zaszyłaś przyjrzeć się jej uważnie. Jej wygląd, nie był najgorszy. Była nawet ładna. Blond włosy, lekko poczochrane. Ładny mundurek, średniej wielkości biust, wypieki, oraz piękne oczy. Jakby nie włamała się do Ciebie, to kto wie czy byś się z nią nie umówiła.

-Jak masz na imię włamywaczko?

Spytałaś się ją, lekko żartobliwym sposobem. Bo czemu niby, miała byś się starać, i denerwować. Na osobę którą nawet nie znasz.

-Jestem Toga! I jestem twoją, wielką fanką!

-Fanką? Przecież Ja zawsze pracuję z oddali. Nikt nie zwraca na mnie uwagi.

-No właśnie! Nie jesteś jak, inni bohaterowie! Jesteś bardziej wyjątkowa! Masz cudowne quirk! Oraz jestem, Twoją największą fanką!

Dziewczyna niemal podskakiwała mówiąc to.

- Moi znajomi też widzą w Tobie, niesamowity potencjał! A ponieważ, w sieci jak i w telewizji, jest o Tobie mało informacji, postanowiłam na własną rękę, znałeś co nieco.

Więc to był jej powód włamania się do mojego domu? Zamyśliłaś się. Jeśli tak chciała się coś o Tobie dowiedzieć, wystarczało zapytać. To kasowało jej uczynek do zera. Była całkiem miła. Słodka i ładna, jak to przedtem stwierdziłaś. To czemu by nie, pomóc jej w informacjach. Może i się z nią zaprzyjaźnisz?

-Dobrze Toga. Pytaj się o co zechcesz, a ci odpowiem na wszystkie pytania.

-To takie miłe z twojej strony (Twoje imię)!

Po tych słowach zaczęliście rozmowę, przy gorącym napoju.
Toga pytała dużo, ale z rozwagą.
Pytania były, w miarę możliwości normalnie. Ale ponieważ rozmowa się aż tak układała, zaczęłyście normalną dyskusje o choćby, swoich hobby.
Nie byłaś świadoma, że to wszystko było mądrym planem Togi. Liga złoczyńców miała do Twojej osoby, pewne plany.
Byłaś bohaterką nie na pokaz, tylko faktycznie pracującą o dobro ludzi. Drażnili Cię, podobno bohaterowie na niby.
Więc dlaczego by nie, spróbować przekonać Cię na tą "Złą stronę mocy". A ponieważ Toga była najbardziej zafascynowana Twoją osobą, liga akurat wysłała ją. Jakby tylko mogła, skosztować twoją krew. Była by w niebo wzięta. Czuła do Ciebie te same uczucie co do Deku, tylko że dwa razy mocniej. Czy ona mogła czuć coś do Ciebie? Sama nie widziała. Ale jej odczucia mówiły jednak, że tak. Jej rozmyślania przerwałaś Ty.

One ShotyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz