#8

26 1 0
                                    

Zeskoczyła ze mnie. 

-Co robisz Jazmin?-zapytałem

-Yyyy... a nie widać?

-No wiemy, że zdjęcie ale po co ?-zapytała Luna

-No na mój kanał musi być uwiecznione 


Odeszliśmy razem do szatni. Gdy doszliśmy zauważyliśmy razem Nine i Gastona .

-Nina ! - pobiegła w jej stronę i odeszły w stronę wrotkowiska

- No to zostaliśmy sami - zaczyna rozmowę 

-Tak wiesz chodźmy już bo się spóźnimy


Poszliśmy w kierunku wrotkowiska. Było tam masę dobrych wrotkarzy, którzy w tym czasie trenowali.


-O już jesteście.- uśmiechnęła się trenerka

-Tak.- odpowiadamy

-Wyśmienicie to tak tutaj załóżcie swoje wrotki i zacznijmy trening- wskazała na pewne miejsce 


Po godzinnym treningu poszliśmy spotkać się wszyscy w restauracji hotelowej. Gdy szedłem w kierunku stolika zauważyłem Lune przy nim i postanowiłem zamówić coś do picia .

-O hej Nina - gdy odwróciła się zauważyłem, że się ślicznie ubrała

-Hej -uśmiechnęła się i w tym czasie się zarumieniła 

-Ślicznie wyglądasz

-Dziękuje -odwraca się i idzie w kierunku stolika lecz łapię ja za ramię 

-Poczekaj pójdziemy razem -uśmiechnęła się ponownie i zawróciła 

-Jak tam między wami?

-Dobrze a czemu pytasz?

-A nie tylko tak z ciekawości

-Nina jak  Luna mówi o mnie że jej się coś we mnie nie podoba to mi powiedz, a ja to zmienię - ponownie się zarumieniła 

-Nic nie mówi 

-Powiedz czemu się tak cały czas rumienisz ?

-Ja ?- złapała się za policzki- Wiesz yyy.... po prostu tutejsza temperatura no wiesz..

-Wiem gorąco tu

-Tak- poszliśmy w stronę stolika

-Od  kiedy oni tak obok siebie siedzą ?- zapytałem po cichu

-Szczerze?  Nie wiem -podeszliśmy bliżej

-Co się tutaj wyrabia ?- pytam

-Pokazywałam Gastonowi nasze zdjęcia

-Oj Matteo nie bądź zazdrosny- zaśmiali się a my się zdziwiliśmy


Po kilkunastu godzinach siedzenia postanowiliśmy pójść już do pokoju. Odprowadziliśmy dziewczyny i poszliśmy w stronę pokoju. Usłyszeliśmy jakieś krzyki, które wydostawały się z pokoju Ambar i Jazmin. Postanowiliśmy wejść bo myśleliśmy, że coś stało się z Jazmin. Jak byśmy usłyszeli głos Ambar to byśmy nawet nie wchodzili. Zapukałem grzecznie lecz nikt nie odpowiadał, po pół minuty ktoś się odezwał.

-Pomocyyyy...... - zamarłem

Wparowaliśmy do pokoju  zauważyłem jakiegoś mężczyznę z nożem w ręce i twarz  z ranami na twarzy Ambar. Człowiek który groził jej nas nie zauważył i działał dalej . Gaston postanowił na niego wskoczyć a ja wyrwałem mu nóż. Mój przyjaciel bił go po twarzy i wyprowadził go z pomieszczenia lecz ja najszybciej pobiegłem do Ambar i ja przytuliłem. 

-Dziękuje wam ale najbardziej tobie. Jak by nie ty to bym już może była cała we krwi. - Wtuliła mi się bardziej 

Siedzieliśmy tak do póki Gaston nie przyszedł . Ambar dalej płakała więc postanowiłem tak z nią siedzieć do póki się nie uspokoi. Usłyszałem jakieś szmery , myślałem że ten mężczyzna znowu wrócił. Wstałem obejrzałem się wokół mnie lecz poczułem kogoś dotyk na moim nadgarstku. Dziewczyna mnie pociągnęła do siebie i krzyknęła.

-Jazmin już jesteśmy bezpieczne - krzyczy 

-Tak?- wychodzi

-Jezu Jazmin myśleliśmy, że to znowu on- powiedziałem

Dziewczyny opowiadały co się stało wtedy i dlaczego ten mężczyzna znalazł się w ich pokoju trochę mnie to zszokowało i ucieszyłem się, że to nie moja dziewczyna. Po tej rozmowie pożegnaliśmy się z dziewczynami . Za drzwiami  zauważyłem dziewczyny, które były bardzo złe. Luna grzebała coś w telefonie i pokazała nam pewne zdjęcie na początku nie wiedziałem kto to lecz potem się bardziej wpatrzyłem i zauważyłem tam siebie z Ambar. 

-Skąd to masz?

-A co cię to obchodzi ? Lepiej mi wytłumacz co to jest - i wskazała palcem na zdjęcie 

-Później ci to wytłumaczę

-Później już będzie za późno.

-Dlaczego ?

- Domyśl się

- To ci wytłumaczę. Ja i ty .- zrobiła serce z palcy u dłoni i je rozłączyła. Po chwili odeszła sama lecz Nina została 

-Myślałam, że jesteś inny- odeszła 

-Bo jestem !- krzyknął

Odwróciliśmy się i zauważyliśmy Ambar, która się do mnie zbliżała. Po chwili nasze usta się złączyły. 

-Ambar do cholery co ty robisz !!!

-No co kocham cię!

-Ale ja ... - nie mogłem dokończyć bo nasze usta znów się połączyły



NITTEO DROGA DO NOWEGO ŻYCIA.Where stories live. Discover now