↬ 68 ↫ Taehyung, do you prefer to have a daughter or son?

2.5K 214 70
                                    

.

.

.

↬ Taehyung ↫

Patrzyłem z uśmiechem jak Jungkookie biega po ogrodzie z wężem z lodowatą wodą, próbując złapać Seokjina i Hoseoka. Jiah leżała na kolanach Jimina i bawiła się jego włosami. Byłem lekko zaniepokojony, kiedy wyciągnęła pisaki z małej, różowej torebki, którą kupił jej Jin, ale nic nie powiedziałem. Uniosłem kciuk w górę i krzyknąłem bezgłośnie powodzenia do przerażonego Parka.

Westchnąłem, wyciągając się w górę. Namjoon spojrzał na mnie z uśmiechem, przewracając mięso na grillu.

- Piękny widok, co?

- Śliczny - skinąłem głową z uśmiechem, podziwiając małego króliczka skaczącego od jednego rogu ogrodu w drugi z niebieskim wężem ogrodowym.

Nie mogłem się na niego napatrzeć. Był taki drobny i słodki. Byłem potwornym szczęściarzem.

Wybuchnęliśmy śmiechem, kiedy Jungkook o mało nie przewrócił się, kiedy zgubił but. Do zabawy dołączył Jimin z malutką Kim. Seokjin uciekał z Jiah, próbując osłonić ją własnym ciałem, a Hoseok ślizgał się na trawie, łapiąc co chwila za obolały tyłek.

- Niedługo też będziesz miał męża - mruknął starszy, biorąc łyk piwa.

- Miesiąc...niecały miesiąc.

- Jesteś przestraszony?- spytał Yoongi, który leżał na kanapie obok.- Bo wyglądasz.

- Trochę - przyznałem.- Ale bardziej z tego powodu, że nie wiem, czy wszystko będzie dobrze. Co jeśli coś pójdzie nie tak? 

- Będę trzymał się z dala od ostrych przedmiotów do północy - zaśmiał się Joon, poprawiając koszulę.

Spojrzałem na kawałek materiału, który leżał blisko węgla i małego płomienia, po czym odwróciłem wzrok. Nie zdziwiłbym się, gdyby coś się stało. Nam ma do tego zdolności.

- Po północy będzie wszystko w strzępach?- Yoongi parsknął śmiechem.

- Żartowałem - burknął Namjoon, patrząc na niego, po czym skierował na mnie swój wzrok.- Co do ślubu to Jimin pewnie wyśpiewa wszystkie twoje dane osobowe.

- Chyba już wszystkie podał - zachichotał Min.

- Właśnie, Nam - klasnąłem w dłonie.- Rozmawiałeś z-

- Nie.

- O co chodzi?- wtrącił się Yoongi.

- O nic takiego - spojrzeliśmy na niego jednocześnie.

- Taehy-

- Niespodzianka dla Jungkooka.

- Jaka niby?- uniósł brwi, po czym usiadł, sięgając po swoje piwo.

- Nie mogę ci powiedzieć.

- Kłamiesz.

- Nie - upierałem się dalej.

- Yoongi, daj mu spokój - westchnął Nam.- Lepiej porozmawiajmy o związkach.

- Związkach...?

- Kiedy oświadczysz się Jiminowi?

W tym momencie Min spoważniał, a jego uśmiech lekko zanikł.

- Nie wiem...

- Coś się stało?

Vaekook | Taekook ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz