Jimin:
Ten oto pan wpadł przez swoją głupotę. Siedziałaś w salonie uśmiechnięta mimo, że twój dzień był jedną wielką porażką. Nagle do mieszkania wbił Jimin całujący się z jakąś kobietą. Wstałaś z kanapy, śmiać się czy płakać? Tylko tobie tego brakowało.
-Hej Jimin, nie mówiłeś, że będziesz mieć gościa w postaci dziwki.- zaśmiałaś się
-C-co ty tu robisz...? Miałaś wrócić wieczorem...- spojrzał na kobietę i ją odepchnął- O-ona mnie pierwsza pocałowała!
Westchnęłaś głośno.
-Wynoś się Jimin.- warknęłaś na niego- A ty? Oh wyjdź dopóki jestem jeszcze spokojna. Bo zaraz sama cię wyniosę za włosy.
-Kochanie, przepraszam.- podszedł do ciebie Jimin- Jestem dupkiem. Nie myślałem co robię, brakowało mi bliskości.
-Głupie tłumaczenia. Wynoś się.- popchnęłaś go
-Nie chce cię stracić... Naprawdę...- opuścił głowę
-Nie rozumiesz co mówię?!- krzyknęłaś i uderzyłaś go w policzek- Nie chce cię nigdy widzieć na oczy. Zniknij z mojego życia.
Przed wyjściem Jimin się na ciebie spojrzał, a ty wściekła warknęłaś losowe przekleństwo pod nosem.
Taehyung:
-Tae?- otworzyłaś drzwi do waszej sypialni
-Tak kochanie?- spytał spoglądając na ciebie
-Mogę się o coś ciebie spytać?- usiadłaś na łóżku
-Już to zrobiłaś.- zaśmiał się
-Proszę, bądź poważny...- westchnęłaś
-Co się dzieje?- złapał twoją dłoń
-J-ja... jak sprzątałam to znalazłam kobiecą bieliznę pod łóżkiem, nie była ona moja... W dodatku g-gdy wczoraj poszedłeś do łazienki to dostałeś SMS od "Słodkiej kotki"... Proszę w-wytłumacz mi to...- byłaś już na skraju płaczu
-[T.I]... Przepraszam. To była kobieta, która dowiedziała się o naszym związku i groziła mi, że zrobi ci krzywdę. To trwa od kilku dni...
-I żeby była cicho zaproponowałeś jej, że ją przelecisz kilka razy?!- popchnęłaś go delikatnie
-S-spokojnie... Ja wiem... Zrobiłem głupotę. Kocham cię.
-Tae ja wiem, że kłamiesz. Bieliznę znalazłam miesiąc temu... Jeżeli jest ona twoją kochanką to po prostu wyjdź. Nie pokazuj się tutaj nigdy.- otarłaś łzy
V chciał coś powiedzieć, ale wstał i wyszedł tak jak prosiłaś. Po drodze do dormu uświadomił sobie, że popełnił ogromny błąd i nawet jego przyjaciele będą na niego źli.
Jungkook:
-Wiem, że mnie zdradzasz.- powiedziałaś nagle przy obiedzie przez co Jungkook się zadławił
-O-o czym ty mówisz?- spojrzał się na ciebie
-Widziałam jak całujesz się z jakąś dziewczyną przy naszym domu.
-T-to nie tak. To tylko moja przyjaciółka.- uśmiechnął się sztucznie
-Kook. Od kiedy przyjaciółkę się całuje w usta? A może coś miała na wargach i postanowiłeś to zlizać?- prychnęłaś śmiechem ale tak naprawdę to byłaś wściekła
-Hahaha... nawet tak nie żartuj.- zaśmiał się sztucznie
-Oh lepiej się pakuj. Nawet mnie nie przepraszaj, nie potrzebuję tego.- wstałaś i patrzyłaś na niego z pogardą
-Ona dla mnie nic nie znaczy. Ty jesteś moim wszystkim. I zawsze będziesz.- złapał cię za rękę
-A fu nie dotykaj mnie.- zamknęłaś się w łazience
Czekałaś do momentu gdy byłaś pewna, że chłopak wyszedł. A gdy to zrobił usiadłaś na łóżku i zaczęłaś płakać.
Dobra, brawo dla mnie napisałam to jeszcze dziś a nie miesiąc później XD Może zacznę regularnie pisać. Btw chce ktoś abym kontynuowała swoją książkę "I'm gonna protect you- Jungkook"? Dobranoc!
CZYTASZ
Reakcje BTS
AléatoireJest sporo takich książek, czy moja się czymś wyróżnia? Nie wiem, ale możesz sprawdzić~ !Książka była pisana dawno, za błędy z góry przepraszam!