Epilog

300 14 1
                                    

Obudziłam się o 13.00. Nie szłam do szkoły, więc mogłam pospać.

Poszłam na dół do kuchni zjeść obiad. Zjadłam. Wróciłam na górę i zaczęłam szykować się do spotkania z gościem z którym, gadałam przez telefon.

Naszykowana wyszłam z domu i ruszyłam w stronę szpitala.

Zauważyłam przystojnego mężczyznę. Podszedł do mnie.

- Cześć jestem Marcin. Cieszę się że zgodziłaś się spotkać.

- Hej Mela.

Całe spotkanie odbywało się bardzo miło. Wróciłam do domu. Potem spotykałam się z Marcinem regularnie. Zaczęło mi na nim zależeć. I po 3 latach zostaliśmy parą.

Może jednak moje jednak ma sens?

Dzięki niemu tak.

Otoczona złemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz