[T/i] - Eleven, czego słuchałeś jak tak sobie spałeś?
**********************
Nastała cisza. Eleven wyglądał jakby zobaczył ducha. Biedny, nawet w szpitalu nie może odpocząć od fanów. Patrzył w książkę, widocznie nie wiedział co powiedzieć. W końcu się odezwał:
Eleven - Umm... C-co? O co... Pytałaś?
"Uhh co ja teraz zrobię? Nie myślałam że tak się zdziwi..."
[T/i] - No... Czego słuchałeś jak spałeś?
Eleven - ... C-czemu chcesz to wiedzieć? ._.
[T/i] - No bo... Byłam po prostu ciekawa... Nie wiedziałam że tak bardzo się zdziwisz.
"Well... Zrobiło się trochę niezręcznie."
...
Eleven - Okej to ja wrócę do czytania.
Powiedział po czym wetknął nos w książkę. A ja zażenowana zaczęłam oglądać filmiki na YouTube - oczywiście zakładając słuchawki bo nie jestem chamem. W pewnym momencie zauważyłam że eleven wstawił odcinek. "O fajnie będzie co oglądać. Czekaj... On leży obok mnie. Czy on to wysłał z telefonu? Jaki cwaniak." Spojrzałam w jego stronę i na jego ekranie widniał odcinek który wstawił. Pewnie po to by się upewnić że Youtube nie spaprał nagrania. Zaczęłam go oglądać, nie powiem był śmieszny. W sumie jak każdy. Kiedy kolejny raz przestałam się śmiać, zauważyłam że patrzył w mój telefon. Uśmiechał się. Po chwili powiedział:
Eleven - Widzę że odcinek się podoba?
[T/i] - Jasne że tak. Jak każdy.
Zaśmiał się. Po czym powiedział, że gdyby były jakieś migania na filmiku czy cokolwiek by się nie działo nie tak z nagraniem, mam mu to powiedzieć, a ten postara się to naprawić. Zaczął czytać książkę. Muszę go zapytać o czym jest, ale kiedy indziej. Po obejrzanym filmiku, postanowiłam się go zapytać o coś, co wcześniej mi nie przyszło do głowy.
[T/i] - Ej a w sumie, czemu trafiłeś do szpitala?
Eleven - Um... No cóż. Miałem ostatnio małe problemy z oddychaniem, okazało się że to coś z płucami, ale już jest okej. Myślę że niedługo wyjdę, i w sumie dobrze, bo kończą mi się odcinki na zapas.
[T/i] - Hehe. Płuca znowu atakują. Najpierw dziura teraz to.
Eleven - hehe ta. Jak zwykle one. Widzę że nie oglądasz mnie tylko dla filmików ale też słuchasz co opowiadam.
[T/i] - Jasne że tak. A jak opowiadałeś o swojej cioci - niestety nie miałam możliwości zapłacenia na jej leczenie - ale udostępniłam film. Mam nadzieję że to pomogło trochę?
Eleven - Oczywiście że pomogło! Nawet nie wiesz jak bardzo! Im więcej ludzi tym lepiej, a naprawdę dużo pieniędzy się pojawiło od czasu wrzucenia tego filmu. Myślę że jest to też po części twoja zasługa, jak innych.
[T/i] - Miło że tak mówisz. Zrobiłam to dlatego że sama bym nie chciała, by kogoś mi bliskiego to spotkało. No i lubię pomagać innym.
Uśmiechnęliśmy się do siebie. Potem rozmawialiśmy jeszcze trochę, ale zaczęło się robić ciemno za oknem. Na zegarku wskazywała 22:25. Postanowiliśmy iść spać. Powiedzieliśmy dobranoc, a ja się zastanawiałam dlaczego los się tak nagle do mnie uśmiechnął. Tyle niepowodzeń, i w końcu coś się zaczęło układać.
CZYTASZ
[ZAKOŃCZONE] Przez okulary do szczęścia | Eleven x reader
FanfictionSZYBKIE INFO! Proszę, nie zniechęcajcie się początkiem. Był pisany jakiś czas temu... Potem będzie lepiej, I promise! ______________________ Nie wiem co mnie podkusiło i nie pytajcie: JEST TO FANFIK O SŁYNNYM YOUTUBERZE I BĘDĘ SIĘ PALIĆ W PIEKLE So...