"Tyle niepowodzeń, i w końcu coś się zaczęło układać."
Obudziłam się - jak wskazywał zegarek - 3:21
Super. Co ja mam kuźwa robić o tej godzinie? Spanie odpada, ja już nie zasne. No to co ma robić mała dziewczynka w szpitalu o szatańskiej godzinie? Spojrzałam na Elevena który smacznie spał. Był odwrócony w moją stronę, więc na spokojnie mogłam zobaczyć detale jego twarzy.Nieogarnięty zarost, rozczochrane włosy, okulary na nosie mimo tego, że spał na boku i aparat na zębach. To z takich wyraźniejszych rzeczy. Nie to że było ciemno ale po prostu wzrok mi się przyzwyczaił i mogłam coś zobaczyć. Nawet uroczo wyglądał. Wait, what.
Spojrzałam na zegar - 3:33 - What the actual fuck??? Czy ja się gapiłam na tego biednego człowieka przez jakieś 10 minut? Serio muszę się ogarnąć bo kiedyś trafię do psychiatryka.
Postanowiłam spróbować zasnąć. Po chwili zaczęło mi nawet wychodzić, ale jak tylko wiatr zaczął wiać i to nawet nie lekko, to wiedziałam że to będzie długa i nudna noc.Zaczęłam słyszeć jakieś ciche pomruki, a gdy odwróciłam głowę w stronę Mateusza ten miał lekko otwarte oczy.
Popatrzył na mnie przez chwilkę i chyba zaczął w końcu kontaktować, bo powiedział cichutkie "hej" i złapał za telefon. Gdy go włączył zalała go fala jasnego światła. Ten od razu go wyłączył i przetarł oczy.Eleven - uhhh... Która jest aktualnie godzina?
O MÓJ BOŻE ON MÓWI DO MNIE! Nie przygotowałam się do rozmów, po za tym patrzyłam na niego przez jakieś 10 min, co mam zrobić?! Jak wyjdę na idiotę to nie będzie chciał ze mną więcej rozmawiać bo pomyśli że jestem chora na głowę czy coś!
Eleven - Uhhh... [T/i] żyjesz? Halo?
[T/i] - C-Co??? Jakie było pytanie?
Eleven - Haha, chyba odleciałaś na chwilę. Nie dziwię Ci się w końcu jest późno...
...Chyba...
...właśnie to było moje pytanie, która jest?
[T/i] - O-Oh! N-No tak hehe... um... czekaj.
Czułam że się strasznie czerwieniłam. Jakim cudem wcześniej z nim normalnie rozmawiałam a teraz ledwo mogę na niego spojrzeć?! To chyba ze wstydu. Trzeba było się tak nie gapić. Podniosłam telefon z szafki obok i spojrzałam na niego. Szczęście miałam ustawioną jasność na najniższą ale to i tak trochę waliło po oczyskach. Na zegarku wskazywała 3:41.
[T/i] - J-Jest 3:41 a-aktualnie...
Eleven - Uhh... Wszystko okej? Troszkę dziwnie się zachowujesz...
O NIE, ZAUWAŻYŁ! Co ja teraz zrobię? Co mam powiedzieć? Co jak się zbłaźnie? CZEMU SIĘ TAK ZACHOWUJE?! To przecież zwykła osoba, pomyśl że to zwykły chłopak który nigdy nic nie robił na YouTube i w cale nie ma pół miliona subskrybcji- NOSZ SZLAG nie potrafię!
[T/i] - Umm... Taa...
Eleven - Jeśli to przez to, że udzielam się na YouTube i mam 500k subów to serio powinienem się zacząć zastanawiać czemu ludzie tak dziwnieją na widok "sławy". To dlatego się tak dziwnie zachowujesz, czy coś się stało?
Umm... Mam mu powiedzieć? Nie wiem czemu ale myślę że mogę mu zaufać i powiedzieć, bez obawy że mnie wyśmieje, czy coś...
[T/i] - Wiesz... Tak mi się zdaje że to dlatego właśnie... Ja cały czas sobie powtarzam że "hej to zwykły człowiek niczym nie różniący się ode mnie" ale mój mózg jakoś nie chce tego przyjąć do informacji.
Patrzył na mnie chwilę z miłym uśmiechem, zrobiło mi się trochę cieplej gdy spojrzałam w jego niebieskie oczy. Poczułam że się czerwienieje, więc postanowiłam odwrócić wzrok. Szczęście że w sali jest dość ciemno i nie zauważył.
Oby nie zauważył.
Eleven - Wiesz co? Jesteś naprawdę miłą osobą z fajnym charakterem! Kiedy wyjdziemy ze szpitala może... Dalej chciałabyś ze mną utrzymywać kontakt? W sensie... Miło by było gdybyśmy się skupili na tym że rozmawiasz z Mateuszem, nie z Elevenem. Chodzi mi o to że po prostu wyobraź sobie że na YouTube nie istnieje.
Hę?! Ja? Ale co ja takiego zrobiłam żeby na to zasługiwać?! Chyba właśnie wyczerpałam zapas szczęścia na całe swoje życie. Naprawdę nie wiem co zrobić, ale wiem że moje serce wali jak szalone i strasznie mi gorąco! Chętnie bym z nim pogawędziła poza szpitalem i lepiej go poznała bo uważam że mamy dość podobne charaktery, i możemy się dogadać! Tylko żebym znowu nie odstawiała czegoś takiego!
Eleven - Cóż... Więc? Halo? Znowu się zawiesiłaś w czasoprzestrzeni czy co? haha!
[T/i] - Co? Ja? N-Nie! Po prostu... Emm... Nie ważne. Cóż wiesz, chętnie bym z tobą porozmawiała i w ogóle. Ale serio nie będzie Ci przeszkadzać jakbym czasem do Ciebie pisała czy coś?
Eleven - No oczywiście że nie! Naprawdę chcę z tobą więcej wychodzić!
CZYTASZ
[ZAKOŃCZONE] Przez okulary do szczęścia | Eleven x reader
FanfictionSZYBKIE INFO! Proszę, nie zniechęcajcie się początkiem. Był pisany jakiś czas temu... Potem będzie lepiej, I promise! ______________________ Nie wiem co mnie podkusiło i nie pytajcie: JEST TO FANFIK O SŁYNNYM YOUTUBERZE I BĘDĘ SIĘ PALIĆ W PIEKLE So...