Rozdział piąty

1.2K 22 9
                                    

Leżałam oparta o ciało Harrego. Zegarek wskazywał godzinę siedemnastą jeden.
-Chyba muszę Cię podwieźć, twoja mama będzie się martwić-tylko kiwnęłam głową, a mężczyzna gwałtownie wstał z łóżka.
-Del, przysięgnij mi, że to co między nami zaszło, zostawisz między nami, nie chcę mieć problemów i nie chce byś ty je miała
-Obiecuje- na mojej twarzy pojawił się lekki grymas, a co jeśli on traktuje to jako przelotny romans? Może jestem kolejną z jego dziewczyn do zabaw.

Wraz z Styles'em wyszliśmy z ekskluzywnej posiadłości. Czułam się dobrze, naprawdę dobrze. Tamta chwila była dla mnie magiczna.
                               *
Siedziałam w domu przeglądając media społecznościowe. Nagle usłyszałam wibracje wydobywające się z mojego telefonu.
-Możesz rozmawiać?- słyszę zapłakany głos
-Matko, Zoe co się stało?
-To nie jest rozmowa na telefon, spotkajmy się tam gdzie zawsze za piętnaście minut- dziewczyna po chwili rozłączyła się, miałam mieszane uczucia. Zoe to moja najlepsza przyjaciółka, znamy się od dziecka, nie wiem czego mam się spodziewać.Do ręki wzięłam telefon i po zainformowaniu mamy, że wychodzę z Zoe, wszyłam z domu.
                              *
Stanęłam na środku opustoszałego budynku na obrzeżach miasta. To była nasza miejscówka, o której nikt nie wie. Budynek znajduje się w środku lasu, droga do niego jest dosyć skomplikowana, więc raczej nikt tam nie chodzi.
-Zoe, co się stało?-Dziewczyna stanęła jak wryta, nie moglam rozczytać jej wzroku, był jakiś pusty, nigdy nie widziałam jej w takim stanie.
-Albert zdradził mnie na imprezie u Borysa-Przyjaciółka z całej siły wbiła się w moje ramiona, a ja w szoku nie wiedziałam, co zrobić. Albert był jej pierwszą i każdy myślał, że ostatnią miłością Zoe. Zawsze byli nierozłączni, w dodatku byli ze sobą ponad cztery lata. W życiu bym się tego po nim nie spodziewała
-Wiesz z kim?-Moje oczy po chwili zrobiły się szklane
-Bella Tomphson-Zastygłam, Bella to najgorsza, najbardziej tapeciarska i blacharska dziewczyna w szkole, naprawdę nie wiem, co chłopacy w niej widzą-Co chwile do mnie wydzwania i błaga o przebaczenie, ale ja nie mogę Del, po prostu nie mogę-Serce łamało mi się na tysiące kawałków, gdy widziałam ją w takim stanie
-Rozumiem Ciebie, zawsze rozstania bolą, początki są trudne, ale czas leczy rany, pamiętaj, że zawsze będę z Tobą
-Dziękuję, nawet nie wiesz jakim wsparciem jesteś dla mnie, ciesz się, że nie masz chłopaka i nie musisz się martwić takimi sprawami
-Taaaaa-moje myśli biły się między sobą, powiedzieć jej o Harry, czy lepiej bym zostawiła to dla siebie- Wiesz co... Mam świetny pomysł, przyjdziesz do mnie na noc, kupimy chipsy, winko i obejrzymy jakiś film!
-Od kiedy ty pijesz wino i w ogóle alkohol, zawsze byłaś ułożona, a ja byłam tą imprezowiczką-na jej twarzy pojawiło się zdziwienie
-Role się obróciły kochana...

Na samym początku chciałabym przeprosić Was za tak długą przerwę, nie miałam czasu ani chęci na pisanie, teraz wracam z pełną energią! Mam nadzieje, że spodobają wam się dalsze rozdziały!
                    

Korepetytor|Styles  (KOREKTA)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz