Z portalu przeteleportowałem się do mojego pokoju. Rozejrzałem się po pokoju i zobaczyłem śpiącą Marinette na łóżku spojrzałem na godzinę i była 8:35 spojrzałem jeszcze na kalendarz
-Ten sam dzień i godzina czyli...cofnął mnie w czasie-powiedziałem i stworzyłem portal do Elizabet ale go po chwili zamknąłem. Jak cofnąłem się w czasie to znaczy że...
-Nigdy go nie spotkałem-powiedziałem szeptem a Marinette się poruszyła na łóżku. Spała więc wyszedłem z pokoju po cichu zamykając drzwi
Rozejrzałem się po całym domu wszystkie zdjęcia były okej poszedłem do kuchni i mnie zamurowało. Chloe całowała się z Nathanielem za blacie. Zaśmiałem się i wyszedłem z kuchni poszedłem do salonu ale nikogo nie było więc postanowiłem wyjść z domu zostawiając kartkę
Wychodzę i nie wie kiedy wrócę więc nie dzwońcie do mnie
~Adrien
Zostawiłem kartkę na stolę w salonie i wyszedłem z domu
Najpierw poszedłem pod wieże Eiffla potem do kawiarni potem jeszcze do cukierni a potem jeszcze do centrum handlowego i tek mi zleciały 5 godzin
Nagle zobaczyłem Anielice Lisice i Królową pszczół latające i czegoś szukające. Wyjąłem z kieszeni telefon i się przeraziłem
246 nie odebranych połączeń on Mari
26 wiadomości od Marientte
8 od Nino
12 od Aly
1 od mojej mamy
2 od mojego taty
Gdy wróciłem do domu to wszyscy zaczęli na mnie krzyczeć gdzie ja byłem dlaczego nie odbierałem i nie odpisywałem
-Cisza-krzyknąłem a wszyscy umilkli
-Napisałem wam kartkę że wychodzę i żebyście do mnie nie dzwonili-powiedziałem
-Ale nie napisałeś gdzie do kogo i o której wrócisz -powiedziała Marientte
-Nie jesteś moją matką żebym ci mówił takie rzeczy, ty nie mówisz jak gdzieś wychodzisz z Alyą albo Chloe-powiedziałem trochę wkurzony
-To jest co innego-powiedziała
-Nie to nie jest co innego-powiedziałem
-To jest co innego bo ja wychodzę z dziewczynami i
-Nie no oczywiście ty możesz nie mówić gdzie idziesz a ja muszę ty możesz mieć jeden dzień bez kogo kol wiek a ja nie bo ja muszę harować 24 na 24-powiedziałem a ta się na mnie spojrzała z niedowierzaniem
-To jest...-nie dokończyła bo machnąłem jej ręką i wróciłem do pokoju wyczarowałem portal i przez niego przeszedłem
-Marinette jest okropna ja jej nie rozumiem bo powiedziałem jej że..ŁOŁ -krzyknąłem jak się rozejrzałem po pokoju i się zorientowałem że jestem u Eryka.
Ten siedział przy stolę i był tak samo zdziwiony jak ja że tu jestem
-Co ja tu ?
-Co ty tu robisz przecież wyraźnie ci powiedziałem że...-przerwał jak usłyszał jakieś głosy za drzwiami-Szybko chowaj się tam powiedział pokazując na portret a ja się na niego spojrzałem dziwnie a ten chwycił mnie i wrzucił w obraz
-Oh tu jesteś Ery-powiedział jakiś facet wchodząc z Elizabet do pokoju
-Tak tu jestem-powiedział siadając przy stolę
Byli tam chyba z godzinę GADAJĄC O JAKIŚ BZDURACH aż w końcu wstali
-No muszę ci powiedzieć że ten obraz jest fascynujący jakby wrzucili tego chłopaka do tego obrazu-powiedział a Eryk się uśmiechnął a Elizabet się zaśmiała. Jak w końcu sobie poszli to Eryk wyjął mnie z obrazu
-Co ty tu robisz ?-zapytała a ja się na niego popatrzałem
-Chciałem przejść do Elizabet ale przeniosło mnie tu-powiedziałem a ten westchnął
-Nie ważne-powiedział machając ręką
-A i dlaczego cofnąłeś mnie w czasie ?-zapytałem a te westchnął
-No chyba nie chciałeś żeby twoja kochana Marinette dowiedziała się że jesteś jej wrogiem ?-zapytała a ja się zaśmiałem
-Jakim wrogiem ?-zapytałem a ten westchnął
-Nie lubi cię jako Shadowa uważa że zabijasz ludzi...-zaczął ale ja mu przerwałem rzucając w niego szklanką która rozbiła się na ścianie
___________________________________________________________
Suprajs jednak rozdział się pojawił hehe
-----------------------------------------------------------
CZYTASZ
Sekrety Adriena Agresta [Zakończona]
FanfictionZMIENILEM NAZWE Z : "Za Tobą to nawet na koniec świata" na "Sekrety Adriena Agresta" Hej jestem Adrien Agrest pewnie mnie znacie z opowiadania "Sekret Marinette" jak nie to najpierw przeczytajcie tamtą opowieść a potem przyjdźcie tu i przeczytajcie...