Rozdział 7

207 15 2
                                    

Właśnie złapałem przestępce i pochłaniałem go ciemnością gdy nagle podleciała do mnie Anielica

-Zostaw go -powiedziała a ja się na nią spojrzałem i się uśmiechnąłem i wokół mnie zrobiłem kompletną ciemność (zdj.wyż) a ta strzeliła we mnie światłem ze swojej ręki i przedziurawiła mój brzuch na wylot. Upadłem a gościu wyszedł z ciemności i uciekł 

-Kim ty jesteś ?-zapytała a ja zobaczyłem tylko czarną trąbę powietrzną nade mną i poczułem że znikam 

Obudziłem się w  jakim łóżku bolał mnie strasznie brzuch, chciałem wstać ale ból był okropny i nie dałem rady

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Obudziłem się w  jakim łóżku bolał mnie strasznie brzuch, chciałem wstać ale ból był okropny i nie dałem rady

-O już się obudziłeś- powiedziała jakaś kobieta wchodząc do pokoju miała blond włosy białą sukienkę z jakimś złotym wzorem...wyglądała jak ta kobieta która dała mi moc Shadowa

-Kim ty jesteś ?-zapytałem a ta się uśmiechnęła

-Jestem wszystkim ale jednocześnie niczym, mogę ochronić ale też mogę zabić mogę kochać ale też mogę nienawidzić-powiedziała i położyła rękę na moim brzuchu-mogę leczyć ale też mogę sprawić ból-na te słowa poczułem pieczenia na brzuchu i zobaczyłem światło na jej ręku a potem ból brzucha ustąpił a bandaże zniknęły

-Czyli jesteś jednym słowem bogiem-powiedziałem a ta się zaśmiała

-Jestem córką boga i nazywam się Elizabet Gotenberk-powiedziała wystawiając do mnie rękę a ja ją uścisnąłem

-Adrien Agrest-powiedziałem a ta się uśmiechnęła

-Wiem kim jesteś-powiedział

-No tak ty mi dałaś moce-powiedziałem a jej mina zrzedła

-No tak naprawdę to miła to zrobić mój kuzyn ale on tego nie chciał więc ją to zrobiłem ale jednocześnie on też to zrobił i jakoś tak wyszło że miałeś być Aniołem ale jesteś Shadowem-wytłumaczyła na jednym wdechu a ją się zaśmiałem

-Ile tu już leże ?-zapytałem

-Trzy dni-powiedział a ją się zerwałem z łóżka

-Muszę już iść-powiedziałem a ta mnie zatrzymała

-U mnie czas leci wolniej-wytłumaczyła a ja usiadłem na łóżku

-Już się wystraszyłem że będę musiał tłumaczyć się Marinette gdzie byłem i musiał znowu kłamać- powiedziałem a ta wynajęła coś z kieszeni

-To jest pierścień przez który możesz stworzyć portal do tego świata. Jak go założysz to tylko ty będziesz mógł go zdjąć a jak ktoś inny go zdejmie to od razu zniknie i pojawi się u mnie a i nikt poza tobą nie może zobaczyć portalu-powiedziała a ja założyłem pierścień a wyglądał on tak:

 Jak go założysz to tylko ty będziesz mógł go zdjąć a jak ktoś inny go zdejmie to od razu zniknie i pojawi się u mnie a i nikt poza tobą nie może zobaczyć portalu-powiedziała a ja założyłem pierścień a wyglądał on tak:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Tylko ja założyłem go na palec serdeczny 

-To możesz teraz pierwszy raz stworzyć portal i przeteleportować się do domu -powiedziała a ja stworzyłem złoto-biały portal i przez niego przeszedłem żegnając się z Elizabet

Sekrety Adriena Agresta [Zakończona]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz