Obudziłam się w bardzo jasnym pokoju, był cały biały. Leżałam na niewygodnym łóżku, a na głowie miałam bandaż.
-Nareszcie się obudziłaś!- usłyszałam kobiecy głos.- Jak miło, że w końcu do nas wróciłaś Rose, idę powiadomić o tym profesora Dumbledora. - powiedziała uradowana i opuściła pomieszczenie. Kim była ta kobieta? Gdzie ja jestem? Co się stało? Czemu mam bandaż na głowie?~takie myśli chodziły mi po głowie15 minut potem
Drzwi nagle otworzyły się i weszły przez nie dwie osoby. Podeszły do mojego łóżka jedną z nich była ta kobieta i jakiś starszy pan z długą białą brodą, na moje oko wyglądał na 250 lat.
- Witaj Rose, jak dobrze, że znów z nami jesteś.- powiedział uprzejmie człowiek i się uśmiechnął.
- Dzień dobry, proszę pana mam pytanie czemu wszyscy się cieszą, że wróciłam? Gdzie byłam? I gdzie ja w ogóle jestem ? Co się stało? - zapytałam go
- Jak to ty nie wiesz ? Nic nie pamiętasz?- zapytał bardzo zdziwiony
- Niestety nie - odpowiedziałam mu
- Pewnego wieczoru zostałaś uderzona czymś ciężkim w głowę dlatego tu jesteś. Możliwe, że to spowodowało twój zanik pamięci.
-Jak odzyskam pamięć? - zadałam to kluczowe pytanie
- Ona wróci sama z czasem,spokojnie teraz sobie odpocznij. Jesteś zwolniona z zajęć do póki nie odzyskasz pamięci,a ze szpitala możesz wyjść w piątek- powiedział i wyszedł. Zastanawiałam się nad tym co powiedział, próbowałam sobie co kolwiek przypomnieć,lecz nic z tego. Nagle do pomieszczenia weszła osobą. Był to chłopak około 16 lat miał czarne kręcone włosy, był przystojny. Podszedł do mojego łóżka z uśmiechem i powiedział:
- Rose jak dobrze znowu Cię widzieć!- i mnie przytulił. Ja trochę zmieszana oddałam uścisk.
- Hej, wybacz ale za bardzo nie wiem kim jesteś- powiedziałam lekko zakłopotana. Chłopak spojrzał na mnie zdziwiony, ale i uradowany, po chwili dodał:
- Jak to? Nie pamiętasz mnie ? To ja David, twój chłopak.- odpowiedział
- To ja mam chłopaka i na dodatek jesteś nim ty ? Wooow to mam szczęście, bo jesteś naprawdę przystojny - lekko się za rumieniłam. Z Davidem rozmawiało mi się bardzo dobrze, długo ze mną siedział i mi to wcale nie przeszkadzało wręcz przeciwnie cieszyłam się z tego że tu jest. Naszą sielankę przerwało gwałtowne otwarcie się drzwi, stał w nich chłopak o platynowych włosach...♡♡♡
Hej, to znowu ja. Przepraszam Was bardzo za tak długa nie obecność. Spowodowało to brak weny i problemy osobiste nad którymi nie ma się co rozpisywać, teraz będzie już lepiej. Postaram się teraz już regularnie dodawać rozdziały, zwłaszcza że zaczęły się ferie zimowe. Do zobaczenia już za tydzień 😘. Piszcie w komentarzach jak myślicie co będzie dalej. Serduszka mile widziane.
CZYTASZ
The Slytherin princess
FanfictionW tym opowiadaniu nie ma Voldemorta. Nie ma wojny. Jest to Hogwart taki jak ja sobie wyobrażam oczywiście z Draco. Nie które zdażenia będą się znacznie różniły od tych z książki czy z filmu. Ale i tak zachęcam was do czytania. Opowieść bierze udzia...