13. $$$

2K 386 193
                                    

Jeongguk uchylił drzwi wejściowe do swojego domu i jeszcze zanim wkroczył do środka, zdecydował się zgasić światło w przedpokoju

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jeongguk uchylił drzwi wejściowe do swojego domu i jeszcze zanim wkroczył do środka, zdecydował się zgasić światło w przedpokoju. Następnie przyłożył palec do ust Taehyunga, a następnie wyszeptał cicho:

– Nikt nie może się dowiedzieć, że cię tutaj przyprowadziłem, jasne?

Starszy mężczyzna kiwnął głową, przez co jego miękkie włosy otarły się o ramię milionera. Ten drgnął i wziął głęboki wdech, po czym przeszedł przez próg, modląc się, by nikt go nie przyłapał.

W milczeniu prowadził Taehyunga pustym i skąpanym w mroku korytarzem, próbując pozbyć się ze swojej głowy strachu oraz wyrzutów sumienia. Skoro jakaś chora firma znowu zdecydowała się go podpuścić i wykorzystać, to czemu nie miał chociaż raz wyciągnąć z tego chociaż odrobiny przyjemności dla siebie? Doktorant nie widział przeszkód, by przez kilka tygodni perfidnie wszystkich oszukiwać, więc i Jeongguk nie musiał pozostawać fair.

Z każdym kolejnym krokiem jego początkowe rozczulenie zaczynało zamieniać się w złość. Pierwotnie zamierzał ostatni raz odpłynąć w ramionach Taehyunga, udając, że dalej wierzy w szeptane przez niego zapewnienia i słodkie słówka. Teraz jednak czuł, że nie da rady zrobić tego w taki sposób. Zderzenie z rzeczywistością w pustym mieszkaniu sprawiło, że odeszła mu jakakolwiek ochota na czułości. Pragnął zemsty. Rewanżu za poniżenie, jakie przyniosła mu wiara w to, że ktoś jest w stanie go pokochać. Za przepłakane noce, fałszywe motyle w brzuchu i zniszczoną wiarę w ludzi.

– Co z kamerami? – zapytał Taehyung, gdy brunet wprowadził go do swojego pokoju i zaczął popychać w stronę łóżka, uprzednio zamykając drzwi na klucz.

– Rodzice już się ich pozbyli.

Jeongguk oczywiście wiedział, że to wcale nie musiała być prawda. Mindgame, które na pewno korzystało przy swoich projektach z pomocy Taehyunga, mogło ukryć urządzenia do monitoringu w takich miejscach, w których nawet detektywi nie byli w stanie ich odnaleźć. Milioner miał to jednak kompletnie gdzieś. Niech Seokjin sobie poogląda, jak pracownik jego firmy rozkłada przede mną nogi, pomyślał, szybko maskując chytry uśmieszek neutralnym wyrazem twarzy.

Miękki materac ugiął się pod ciężarem studenta, kiedy ten ułożył się na środku satynowej pościeli, a potem wyciągnął ręce w kierunku Jeongguka. Brunet nachylił się nad nim, opierając ciężar ciała na kolanach i od razu poczuł, jak znajome ramiona zaciskają się wokół jego szyi.

– W końcu – wymruczał Taehyung, unosząc się nieznacznie, by przesunąć nosem po wyraźnie zaznaczonych obojczykach milionera. – Codziennie żałowałem, że wtedy w hotelu nie dali nam dokończyć.

Jeongguk uniósł brew, przypominając sobie wyzywające ruchy Taehyunga i jego bezwstydne teksty. Zdążył już zapomnieć, że pod maską pogodnego mężczyzny, krył się prawdziwy uwodziciel. Albo zadziwiająco dobry aktor.

Mindgame ● taekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz