taki dłuższy niż zwykle rozdział z okazji moich urodzin💜!!
one year later
— Halo? — Zapytał Jimin, pociągając nosem.
— Tutaj Jaejin. Mam do ciebie pytanie, Jimin. — Odezwała się kobieta po drugiej stronie, a zmęczony Yoongi oparł głowę o łopatkę blondyna, odgradzając się od świecącego ekranu.
— O co chodzi? — Ziewnął, odwracając się, żeby mieć głowę męża na swojej klatce piersiowej i móc głaskać go po gęstych włosach.
— Mógłbyś pojechać ze mną i Hyomin na obóz? Miał jechać z nami Daehyoun, ale jest chory. — Powiedziała nauczycielka, szeleszcząc jakimiś papierami. — Jedziemy za dwa tygodnie. Wysłałabym ci jutro plan zaj—
— Jeżeli chcesz się dogadać, wyślij mi go teraz. — Wciął się, głaskając trzydziestolatka po policzku.
— Robi się. — Usłyszał trochę zniekształcony głos i odsunął swój telefon od ucha, żeby obejrzeć plan zajęć.
— Musiałbym porozmawiać o tym z mężem, ale wstępnie się zgadzam. O, mógłbym zabrać jeszcze męża i swoje dzieciaki? — Zapytał cicho, zasłaniając Yoongiemu oczy, żeby nie oślepiło go światło jego telefonu, kiedy oglądał plan, który mu podesłała.
W końcu jego rodzina powinna ucieszyć się z obozu jeździeckiego?
🍭
— Nie powinieneś tego zabierać, Taehyung. — Powiedział delikatnie Jimin, odgarniając jego włosy z czółka i delikatnie go w nie całując.
Chłopcy pakowali się sami. Samodzielnie musiał spakować oczywiście rzeczy dla siebie, męża i Jeongguka, który przytulał swojego pluszaka, leżąc obok śpiącego taty i odgarniając jego włosy, gdy wpadały mu do oczu.
Jego najmłodszy synek mógł mówić co chciał, ale wiedział, że mimo wszystko bardzo kochał Yoongiego.
— Mamuś, ten sweter może być? — Namjoonie spoglądał na niego wielkimi oczami, licząc że potwierdzi jego opinię.
— Wydaje mi się, że będzie ci w nim za ciepło, Joonie. — Szybko zauważył ten niebezpieczny błysk w oczach siedmiolatka i zagarnął go w ramiona, parę razy całując go w głowę. — Jeżeli chcesz możesz go wziąć, ale pamiętaj, że dzielisz walizkę z Hoseokiem. — Przypomniał mu, czochrając jego włosy.
Usłyszał szmer ze swojej sypialni i zaraz zauważył jak Jeonggukie biegnie z piskiem w jego stronę, przytulając się do jego nogi.
— Obudziłem tatę! — Wrzeszczał, a pozostali chłopcy nie zwrócili na niego uwagi.
💖
— O–one wszystkie są twoje? — Zapytała Jaejin, z szeroko otwartą buzią.
— Tak, to problem? — Odpowiedział zdziwiony, był pewien, że mówił koleżance o swojej rodzinie.
CZYTASZ
good days ; yoonmin
Fanfictionyoongi i jimin mają piątkę dzieci jin-9; hobi&joon-7; tae-6; jungoo-4 (podałam rocznikowo!!) 18.02-hobi&joon; 09.03-yg; jungoo-01.09; jin-04.10; jm-13.10; Tae-30.12 jm-28; yg-30