*8*

766 61 19
                                    


Ten dzień jest cudowny! Jak narazie

Cały czas chodze z Niemcami po sklepach i się śmiejemy i patrzymy na ciuchy. Nawte pomógł mi wybrać sweter! Taki czarny z czerwnonymi dodatkami.

Właśnie byliśmy w jakimś sklepie sportowym bo Niemcy musiał se kupić czapke bo jest troche zimno a powiedział że tamtą zgubił.Poczułem nagle że coś mi wibreje w kieszeni. O czyżby Węgry?

Tak Węgry. Odebrałem

P-Co chcesz Węgry?

W-Gdzie ty jesteś? Mieliśmy się już tu spotach jakieś pół godziny temu i sam się spóźniłem ale nie widząc ciebie asz się zdziwiłem.

P-Heh dzieki za chwile będę.

W-Ok

I się rozlaczyłem

N-Kto dzwonił?

P-Tylko Węgry i będę musiał za chwile iść.

N-Szkoda ale dobra powiec tylko mi czy w tej czapce dobrze wygladam bo nie chce wyglądać jak jakiś chodzące cudo jak Francja

P-Oke

Nałożył czapke i asz mnie zamurowało. Sama czapka była cała biała z letkim czerwonym dołem. O kurwa czyje że rumienie się trzy razy mocniej niż wcześniej.

P-Bardzo dobrze w niej wygladasz

Usmiechnołem się.

N-Naprawde?

Pokazałem głową na tak

N-To ją biore

P-Dobra Niemcy ja już musze zamykać do Węgier. Pa

Miałem już zamiar sie odwrócić i iść do Węgier ale Niemcy mnie prztulił

N-Pa i dzięki za pomoc

Puścił mnie czułem że się jeszcze bardziej czerwienie

P- Niema zaco jeszcze raz Pa

Tak szczerze to chyba nawte z tamtą uciekłem.Czuje jak jestem żywym pomidorem

Pobiegłem w strone sklepu gdzie powinien na mnie czekać Węgry.Gdy tylko byłem już blisko odrazu zauważyłem Węgry i do niego pobiegłem.

P-J-Jestem heh

Dyszałem od biegu

W-A ty co taki czerwony i dlaczego masz tyle torebek? Zawsze miałeś tylko z dwie a nawet jedną a teraz asz nawet pięć

Kurwa złapał mnie ale ja wiem jak się z tego wymigać

P-Czerwony jestem od biegu a kupiłem tyle bo brakowało mi

W-No okej

P- W sumie też bym mógł ciebie o to spytać też masz więcej niż zawsze

Zaczerwienił się

P-Aha~

W-Boć cicho!

Był wkurzony a ja zaczołem się troche śmiać

W-Choć może najpierw coś zjeść a później pójdziemy wszystko kupić

P-Ok

I tak oto poszliśmy do maka i dopiero później do supermarketu i wtedy się okazało że Węgry zapomniał listy z zapianymi potrzebnymi rzeczami.

Wiec zadzwnił do Czech ktura wrzuciła już do domu i okazało się że Węgry zostawił liste na blacie kuchenym.Ztobiła ona nam zdjecie tej listy i wysłała i powiedziała jeszcze żeby kupić jej haribo

-----------------------------------------

Nie będę tego przeciągnąć bo wydajemi mi się że tylko początek jest spoko a dodatku jestem leniem i nie chce mi się opisywać powrotu do domu :P

Za wszystkie błędy przepraszam!

xNudnax

>Więc jak mamy się kochać?< [Countryhumans][Gerpol]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz