*22*

557 44 44
                                    

Emm no ten info na dole...

--------------------------------------------

Powiem mu...

Nie mam nic do stracenia...

Schyliłem głowę by nie patsześ w jego oczy

P- Miałem anoreksje kilka lat temu... po tym jak zacząłem normalnie jeść lekarz powiedział że anoreksja może mi kiedyś wróci. A ja mogę nawet tego niezauważyć

 Kontem oka zauwarzyłem że Niemcy jeszcze bardziej smutnieje

P-Ale nie przejmuj się!

Powiedziałem zakłopotany podnosząc głowę

P- Muszę porostu brać leki i tyl-...

O KURWA 

ZJEBAŁEM, ZJEBAŁEM

Zaczołem się pocić i to bardzo i nie mogłem nic powiedzieć 

Niemcy popatrzył na mnie zaskoczoną minom jak by dopiero coś do niego dotarło

Wstał odrazu  z krzesła i szybkim krokiem ruszył na góre 

P- NIEMCY!

Chyba wiem co chce zrobić 

Ruszyłem biegiem w jego ślady 

...

Nie zdążyłem...

Grzebał mi w szafce nocnej w której miałem wszystkie leki 

Wyciągał każde opakowanie po koleji i czytał do czego dany lek służył...

Zaczeło mi się kręciś w głowie 

Nie Polska nie mdle-

~Time skip~

Zacząłem powoli się budzić 

Leżałem na łóżku

Na podłodze obok łóżka siedział Niemiec który opierał się rękami o łóżko a głowę miał na rękach i najwidoczniej płakał

P- Niemcy...

Powiedział ledwo słyszalnie. 

Byłem osłabiony przez nadmiar emocji 

N-Polen? POLEN!

Odrazu się zerwał z swojego miejsca i przytulił mnie 

N- PRZEPRASZAM! JA NAPRAWDĘ PRZEPRASZAM!

Zaczoł jeszcze bardziej płakać przy tym mocząc jego koszulkę którą musiał mi nałożyć 

P- Niemcy ciiiiii~ uspokój się. To nie twoja wina...

N-Polen! Jak nie moja!? To wina moja i mojej całej rodziny! To przez ze mnie musisz to brać te ohydztwa!

Zaczoł płakać jeszcze mocnej 

Zaczołem głaskać go po głowie na uspokojenie

P- Niemcy ciiiiii~ cichutko. To nie tylko przez to. Wszytko zaczeło się od czegoś innego.

Niemcy wciąż płakał 

N- Nie rozumiem ciebie...

Zaskoczył mnie tym

P- Dlaczego?

N- Jak możesz kochać takiego potwora? Pochodzę od ludzi którzy ciebie skrzywdzili i są potworami wiec ja też nim jestem 

Teraz się trochę wkurzyłem. Ostatkiem sił wziełem jego twarz w mojej ręce.

P-NIEMCY NIE MÓW TAK! Nie jesteś taki jak oni! Jesteś kimś inny niż oni! Nie jesteś NIMI! Jesteś Niemcem którego kocham całym sercem i wiem że nie przestane. Nawet mógł bym ciebie poślubić!

Powiedziałem ostatnie zdanie z uśmiechem na twarzy

N- N-naprawdę? 

Spytał się mnie jeszcze trochę zapłakany Niemiec

P-Tak!

Odpowiedziałem szczęśliwy

Niemcy nagle się uspokoił i sięgnoł po coś do kieszeni 

N- Wiem że to nieodpowiednia chwila by to mówić i miałem kompletnie inny plan ale...

Wyciągnoł przed siebie małe czerwone pudełeczko 

Niewierze czy to to o czym myślę

Zaczęły mi do oczu napływać łzy

N- Polen czy wyjdziesz za mnie i uczynisz mnie najszczęśliwszym człowiekiem na świecie?

otworzył pudełeczko a w środku był przepiękny srebrny ładnie ozdobiony pierścionek zaręczynowy

Nie wierzyłem własnym oczom...

Moje marzenie się spełniło...

P-TAK!!!!

Przytuliłem się do niego na tyle mocno ile mogłem a z oczu zaczęły lecieć mi łzy 

N- Przepraszam że nie jest romantycznie. Miałem co do tego inne plany 

P- Tak jest dobrze...




---------------------------------------------

No to teraz czekamy tylko na ślub!

Wiem znowu mnie nie było... ale man problemy i to dość spore hehe... to tego jeszcze normalnie chodziłam do szkoły kiedy wszystkie szkoły w moim mieście miały strajk no i na dodateczek od życia by dać mi większy kop w dupę mam taką trochę "sprzeczkę" z przyjacielem tak szczerze nawet nie wiem jak to nazwać...

Ale spróbuje coś wrzucić no bo majówka... co nie?

No ten nie wiem czy czasami nie zdarzy się tak że dopiero po wystawieniu ocen coś tu napisze... Jeszcze nie wiem...

Za wszystkie błędy przepraszam!

xNudnax

>Więc jak mamy się kochać?< [Countryhumans][Gerpol]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz