Nastał nowy dzień ... A ty jak zwykle nie zamierzałaś ruszyć dupy z łóżka żeby wstać... Zerknęłaś oczami w okno ....Krople deszczu spływały po szybie ... Wiatr wyginal drzewa....Pogoda sama wykazywala po sobie ze lepiej jest zostac w domu... No nic chyba nie mialas wyboru jak tylko wstac ... Poszłaś do łazienki .... Umylaś się i ubrałaś.....W pełni gotowa zeszłaś na dół do kuchni...
------------------------------|Pov(T/I)|------------------------------------
Zeszłam na dół w pełni gotowa...Jak zwykle cisza i całkowita pustka w domu....Znowu nie ma rodziców w domu...Jak zechwykle musieli wyjechac w trwajaca miesiac delegacje ech...No nic trzeba zabrać się za robienie sobie śniadania...Zaparzyłam herbatę i szykowałam sobie kanapki... Ja to taki śniadaniowy szef kuchni jestem XD Z gotwym posiłkiem powędrowałam na moją miękką kanape w salonie rodziców i usiadlam przed telewizorem...Włączyłam mój ulubiony kanał z horrorami.... *time speed* Po zjedzeniu śniadania i obejrzeniu filmu poszlam na góre .... Weszłam do pokoju ....Hm...Co by tutaj porobić....Włączyłam komputer i zaczęłam grać w gre Fortnite xd Bardzo ciekawa gra...Wciąż nieźle mi szło zabijanie wroga xd .... Jestem poprostu typowym gamerem takim na poziomie hard mode xd (ta nikt nie wie o czym ja pierdole xd)
---------------------------------------|Pov/Killer|----------------------------------------
Skonczylem juz niszczyc ostatnie AU jakie istnieje... Fakt nie latwo bylo je zniszczyc ale sie udalo....Osiagnałem swój cel ...Usiadlem odpoczywajac i rozmyslajac...Zdałem sobie sprawe po jakims czasie ze zabijanie nadal sprawia mi przyjemnosc ale najwyrazniej ciagle niszczenie tego samego powoli zaczyna mnie nudzic Zero ryzyka ...Przegrywy które gina od chocby jednego pozadnie zadanego mojego ciosu...To bez sensu ale nie moge stwierdzic ze ten fakt nie ma swojej dobrej strony...Ink jak zwykle wszystko naprawia i wzmocnia przed moim dzialaniem ale tym razem udalo mi sie go pozbyc na dluzsza chwile ...Do tego czasu pewnie sami sie zregeneruja ...Ciezko westchnalem przygladajac sie mojemu nozowi....Ta ...nawet najwiekszy morderca moze sie nudzic.....Caly czas bylem znudzony gdybym nagle nie zobaczyl w oddali jakiegos AU...Bylem zszokowany przeciez zniszczylem me wsztstkie.....A jednak jakies zostalo...A moze je przeoczylem ...Wykorzystam to jako nowe wyzwanie....To AU bylo dziwne jak na swoj wyglad nie przypominalo zadnego z tych co od zawsze niszczylem...Czyzbym odkryl nowe AU?!...Z jednej strony to jedyne takie dziwne AU najdalej polozone odstajace od reszty i szkoda byloby je zniszczyc ale z drugiej nie chce psuc sobie zabawy .... Dobra ryzykuje i wchodze...Po wejsciu przeteleportowalo mnie do jakiegos duzego domu...Na dole byla kuchnia a na przeciwko stal salon (wiem bo bylem na dole juz jak wszedlem) Nic szczegolnego tam nie zauwazylem...Moja uwage jednak przyciagnely jakies schody...Ciekawilo mnie co tam jest...Wyjalem noz i poszedlem powoli na gore ...No Killer czas rozpoczac zabawe =)
CZYTASZ
*How love changed everything* # ||Druga strona Mordercy|| Killer x Reader
De TodoMasz na imie (T/I). ..Jestes szesnastolatka ktora kocha gry wideo powiazane z horrorami glownie zabijaniem ...Jako ze zycie jest nudne a kazdy dzien wyglada tak samo to nastaje moment od ktorego zmienia sie los Readerki I Mordercy (Killera) Sama op...