9

283 17 2
                                    

//Powoli obudziłaś się w pełni wypoczęta...Głowa już cię nie bolała i czułaś się o wiele lepiej...Usiadłaś na łóżku , wyglądając przez okno...Poranne promienie znów rozświetlały twój pokój a czyste niebo wydawało się być morzem dla śnieżno białych obłoków przypominających statki...Leniwie wstałaś rozciągając się...||

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

---------------------------------------|Pov (T/I)|---------------------------------------
Powędrowałam do łazienki się ogarnąć  przecierając jeszcze oczy...Jak na zawołanie miałam humorek z uśmiechem od ucha do ucha...Nawet rano śpiewałam pod prysznicem xd...(w realu robie to wszędzie xd czy tylko ja tak mam xd?)Szybko się umyłam , ubrałam i uczesałam wchodząc do pokoju...Pierwsze co przykuło moją uwagę to dziwnie znajomy przyjemny zapach jakiegoś wypieku roznoszący się po domu...Rozejrzałam się bardzo uważnie i zauważyłam ciastko czekoladowe z herbata na biurku...Hmm...Dziwne...Przecież Moja ciocia nie mogła tak nagle wrócić do domu...W takim razie kto zostawił ten gorący wypiek z napojem na stole?...Długo mnie to zastanawiało...Nie byłam pewna kto mi to zostawił...Wyglądało normalnie lecz wciąż miałam obawy czy nie miało w sobie trucizny...Jeśli to jest prezent od tego kto mnie straszył musi mieć w sobie truciznę...Wciąż wahałam się to ruszyć mimo że wyglądało smacznie...

-------------------------------------//*Time speed*\\--------------------------------

-----------------------------------|Pov/Killer------------------------------------
Neutralnym wzrokiem przyglądałem się jej będącej w doskonałym humorze...Rozbawiała mnie jej mina a tym bardziej ,  gdy nie wiedziała czy skosztować to co jej zostawiłem...Chciałem jej tam coś dosypać ale wtedy zabawa szybciej by się skończyła więc zostałem przy dobrym uczynku...Czekałem aż skosztuje wypieku i napoju który jej przygotowałem...Obok posiłku zostawiłem kolorową karteczkę z napisem "Wciąż tu jestem , spokojnie jedzenie nie jest zatrute heh ,   podpis: K"  Znudzony z niecierpliwością czekałem... I tak miałem wyjebane jej zdanie na temat mojego kulinarnego dzieła *Foch* (Autorka:idz do Masterszefa XD)

-----------------------------|Pov(T/I)|--------------------------------
W końcu nie powstrzymałam się...Chwyciłam za widelec odłamując ostrożnie kawałek ciastka  i kosztując go...Nigdy w życiu nie jadłam niczego pyszniejszego!...W dodatku kochałam czekoladę więc tym bardziej mi smakowało...W jednej chwili pochłonęłam całe ciastko i wypiłam herbatę... Po posileniu się zabierałam się za pożądki na stole i odniesienie naczyń do kuchni... Otworzyłam drzwi i powędrowałam odłożyć naczynia na miejsce...Gdy wróciłam dostrzegłam kolorową kartkę leżącą na biurku...Przeczytałam...No tak -_- On wciąż tu jest...Ale nie rozumiem tego całego K.....(Autorka:K - to imie wyprzedzam na przód -_-) Najpierw straszy robiąc ze mnie kozła ofiarnego a teraz to...?...... Może on nie jest taki zły na jakiego wygląda tak czy inaczej nie zaskoczy mnie już żadnym prezentem ... Usiadłam na łóżku i zaczęłam czytać książkę...

---------------------------------|Pov/Killer|------------------------------
Zauważyłem że miała zamiar skosztować to co jej zostawiłem mając wahanie... Czego ona się tak boi?... Przecież jej nie zabije, chociaż ... ? =) *mina Chary* hehe nie! przynajmniej nie teraz i nie tutaj...Mój uśmiech na myśl że ją zabiję spadł kiedy usłyszałem te słowa "Nigdy w życiu nie jadłam niczego pyszniejszego!"...Moje wypieki jej smakowały?!... Nikogo nie interesowało nigdy to czy robię coś po za zabijaniem....Bardzo mnie to jakoś dziwnie ucieszyło...Na mojej twarzy zagościł delikatny uśmiech...W myślach mówiłem sobie "Fajnie że ci smakuje" Zaraz zaraz co?! Killer weź się w garść kretynie !!! nikt cię nie obchodzi ani to co myślą o tobie i twoich czynach !!! Po namyślaniu się nad swoimi głupotami zorientowałem się , że zaczęła czytać książkę... Wykradłem się ukradkiem z pokoju obmyślając w salonie kolejny zajebisty plan na wystraszenie jej po raz kolejny ... No co ? nie mówiłem że skończyłem z zabawą na dobre =) hehe





//Dopisek z Autorką\\

(Autorka:No nieźle nasz morderczy kolega się zakochał ,  jakie to słodkie niczym jego ciastko dla szczęściary XD)

(Killer - NIEPRAWDA!!!! ZAMKNIJ SIĘ *jest naburmuszony z bardzo delikatnym )rumieńcem*

( Autorka: *śmiech*    )

(Killer: *wyciąga nóż i z uśmiechem Chary i mazią na twarzy goni ją* )

(Autorka :  HELP!!!  ;-; ... )

*How love changed everything* # ||Druga strona Mordercy||  Killer x ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz