3

355 18 10
                                    

Powoli schodzilas po schodach trzymajac noz "fiskars" xd  w reku...Wciaz slyszalas dziwne dzwieki chcac to sprawdzic zeszlas na dol...

  --------------------------------------------|Pov (T/I)|---------------------------------------------------
Kiedy zeszlam na dol uwaznie sie rozejrzalam...Ale  nikogo nie bylo....Za to straszny syf ktory walal sie po calej kuchni ... Powoli zaczelam sprzatac nadal trzymajac bron w rece ... Strach i najgorsze obawy zajmowaly teraz moje mysli...Nagle znowu uslyszalam jakis halas ...Bardziej zacisnelam noz w rece i podeszlam troche blizej do miejsca z kad dochodzil ten halas...Ostroznie doszlam gapiac sie i mocniej zaciskajac noz ...Znowu cos uslyszalam....Tym razem za mna...Czulam sie obserwowana...Gwaltownie odwrocilam sie za siebie....I nic...Ciarki przechodzily mi po plecach....Ja nadal z tym nozem jak glupia latam jak bym miala schizophrenie xd..Moze znowu pojde dokonczyc to co zaczelam ....Ok ide na gore...

---------------------------------------------|Pov/Killer--------------------------------------------------
Myslalem ze dziewczyna bedzie tchorzem na tyle  by zostac w swoim pokoju...Najwidoczniej trafilem na odwazny przypadek....Ale spokojnie zaraz jej ta odwaga opadnie...Magia szybko przeteleportowalem sie najpierw blizej niej tuz obok a potem za nia...Czekalem kiedy sie odwroci ...Juz chce sie odwrocic ...Znikam....To byl tylko poczatek...Ok no to teraz czas na danie glowne....Pokaze sie jej hehe....tylko jak ja skutecznie nastraszyc...W sumie moze zaatakowac mnie swoja tania podroba noza xd tia znam sie na broni np ten ktory ja mam jest idealnie przystosowany do zabijania potworow jak i ludzi...Znajac to raczej ludzie bardziej cierpia bo potwory nie maja takiej materii jak czlowiek i nie krwawia tak jak oni...No nic teraz ja zaskocze....Huh?...A gdzie ona? .....Uznala ze ma schizophrenie? No ....nie sadze....Skoro to wszystko jest moja zasluga hehe...No dobra teraz wraca na gore?....hm....a gdyby tak magia trzymac jej drzwi hihi.... Trzymalem drzwi magia czekajac na jej reakcje ...
---------------------------------------------|Pov (T/I)|-----------------------------------------------

Wlasnie chcialam wejsc do pokoju ...Ciagne klamke ale nie da sie ich otworzyc...CO JEST GRANE?!!...Szarpalam drzwiami do siebie ale nic to nie dawalo...No super....czyli bende musiala siedziec tutaj ...Nie wiadomo czy nie mam zlodzieja w domu.....Chyba wiem co zrobie...Zaczelam roztawiac skuteczne plapki podspiewujac ulubiona piosenke ... Nadal jednak czulam sie obserwowana...Nie wiem dlaczego....Rozgladalam sie i nikogo nie bylo....Musze sie ogarnac ...Wyjde sie przewietrzyc....Poszlam wiec na spacer...Chcialam sie troche odstresowac i zapomniec o calej sytuacji...Niestety okazalo sie ze pogoda mnie nie lubi...Ledwo wyszlam z domu a musialam sie wrocic...Niezla ulewa nadciagnela...Cala mokra wrocilam do domu...Zauwazylam rozwalana pulapke i rozbity pojemniczek z atramentem w salonie na podlodze....Ten kto to zrobil zostawil slady...Bez wahania poszlam sprawdzic kto jest winowajca...
-------------------------------------------------|Pov/Killer|-------------------------------------------------

Hehehe...Buu ja xD ...Zaraz zaraz co ona robi....-_-..... Niech zgadne plapki tia? ....Dobra wychodzi...hehe ....Zobaczymy w jakim stanie sa te jej plapki....Hm?...i to niby sa te pulapki heh....Mysli ze ja Killer bym w to-....Kurwa dalem sie slapac -_-....A myslalem ze jestem szybszy......No nic. ....Nozem przecialem linke ktora mnie trzymala ....Ha! I co slaba ta twoja pulapka ....Mowiac to nie zauwazylem malego pojemniczka z atramentem ktory sie rozbil ...Przynajmniej nie ma slad- Zaraz kurwa co?!....Szybko magia probowalem zmyc atrament z podlogi ale nic. ...Dalej zostawialem slady....Hm....Mysl jak to zakryc ....Zalozylem sobie atramentowoodporne skarpetki i trop sie urwal...Teraz mnie nie znajdziesz hehe....

*How love changed everything* # ||Druga strona Mordercy||  Killer x ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz