lilpeep: Stary
lilpeep: Mam sprawde
lukehemmings: Dajesz
lilpeep: Weź pogadaj ze swoją siostrą bo ja nie chce oddać dziecka do adopcji
lukehemmings: Myślisz ze byłbys w stanie je wychować?
lilpeep: Tak, skończyłbym karierę, przynajmniej na kilka lat
lukehemmings: Zobacze co da się zrobić
lilpeep: Ja naprawde ją kocham i chce mieć z nią to dziecko
lilpeep: Przecież to bylo by piękne, miałbym szczęśliwą rodzinę
lilpeep: Miesiąc i mielibyśmy maluszka
lukehemmings: Ona naprawde nie chce go wychowywać
lilpeep: Dzwonie do ciebie
lilpeep: Daj mi ją
-Sara, posłuchaj mnie- zaczęłem- Porozmawiajmy na spokojnie. Daj mi powiedzieć co o tym myśle.
-Słucham.
-Kocham cię i chciałbym wychować je z tobą. Przestałbym jeździć w trasy, przynajmniej na kilka lat. Jakby mi sie chciało potem to może bym do tego wrócił.
-Ale nie rozumiesz , że ja nie chce mieć dziecka?- zapytała.
-Rozumiem, jesteś młoda ale na rodzine nigdy nie jest za wczesnie. Ja bede z nim w domu, ty bedziesz piercerką. Naprawdę nie chcesz mieć ze mną rodziny?
-Nie teraz- westchnęła.
-Nie kochasz mnie?
-Kocham cię- powiedziała- Ale nie chce mieć dziecka jeszcze teraz, zrozum to.
-Nie dawaj go do adopcji. Zostaw go dla mnie, prosze zajme się nim- blagałem.
-Psychicznie chory typ chce wychowywać moje dziecko?- wyśmiala sie- Nigdy.
-Dlaczego jesteś tak negatywnie nastawiona? Nie rozumiem, ja chce tego dziecka, inne dziewczyny byłyby najszczęśliwsze na świecie.
-Mam inne priorytety. Mam psa i mi to wystarczy- powiedziała.
-Jeżeli stawiasz zwierzę ponad ludzi i wolisz zajmować sie jakimś psem niż dzieckiem to zacznij sie leczyć bo to nie jest normalne.
-A twoje napady placzu i lęku o 4 rano są normalne? Nie sądze- rozłączyla się
-Co za typiara- westchnęłem
Muszę znaleść sposób żeby ona nie oddawala naszego dziecka do adopcji.
CZYTASZ
Dreamer Boy / Lil Peep
Fanfictionlilpeep: Kocham cie lilsarah: Napisz jak będziesz trzeźwy FANFICTION W TRAKCIE POPRAWY KOCHANI <3