lilpeep: Ja mam pomysł, że wychowamy to dziecko.
lilpeep: Skończę karierę, bede z nim siedział w domu i je wychowywał, a ty będziesz piercerką
sarahhemmings: W sumie niezły uklad
sarahhemmings:Ale nie poświęce życia dziecku, zapomnij
lilpeep: Co ci taka jedna mała istotka szkodzi?
lilpeep: To będzie nasze dziecko, kiedyś powie nam że nas kocha, dziecko jest moim największym celem w życiu
lilpeep: Chuj w sławe, pieniądze, najwazniejsza jest rodzina
lilpeep: Chce mu stworzyć kochający dom którego nigdy nie miałem
lilpeep: Ty, ja i nasz maluch
lilpeep: I oczywiście twój brzydki pies który strasznie sie ślini i waży więcej od ciebie
lilpeep: To byłaby nasza mała rodzinka
lilpeep: Kupilibyśmy dom z podwórkiem
lilpeep: Byłoby idealnie
lilpeep: Ale oczywiscie Sarunia ma jakis problem do dziecka ktore nawet sie jeszcze nie urodzilo
lilpeep: Mimo że teraz jest jak jest, ja wierzę że dziecko nas do siebie zbliży i zmieni twoje zdanie
sarahhemmings: Ale masz piękne plany na życie
sarahhemmings: Ja nie chcę tego wszystkiego, przeraża mnie wizja rodziny, bycia twoją dziewczyną, dziecka, nie moge tego dłużej ciągnąć. Za bardzo na mnie naciskasz
sarahhemmings: Powiedziałam ci że nie chcę tego dziecka
sarahhemmings: Jestem umowiona z rodziną z Nowego Yorku na spotkanie odrazu po porodzie, przepraszam ale nie zmienie zdania
lilpeep: Chyba bedziemy musieli isc do sądu...
CZYTASZ
Dreamer Boy / Lil Peep
Fanfictionlilpeep: Kocham cie lilsarah: Napisz jak będziesz trzeźwy FANFICTION W TRAKCIE POPRAWY KOCHANI <3