Jaehyun pragnął uszczęśliwić swoją kobietę. Rankiem, zaraz po wstaniu z łóżka i ucałowania swojej miłości, zniknął bez słowa na kilka godzin.
"Proszę, szybko na most." - dziewczyna dostała wiadomość od ukochanego, dlatego zmartwiona udała się jak najprędzej do owego miejsca.Idealny mężczyzna w beżowym płaszczu stanął odwrócony w stronę wody, by z pełną gracją odwrócić się zaraz z różą w ustach.
Mimo śladowych ilości krwi, lecz już bardziej bolesnych ran, mężczyzna nie poddał się, klękając na jedno kolano. Czuł, jak kolce z owego kwiata ranią jego podniebienie, jednak poświęcenie to najlepszy sposób na okazywanie miłości.
Wyjął z ust czerwoną różę, prędko oblizując krew, by nie zmartwić swojej kobiety i ukłonił się nisko."Czy mogę zostać twoim rycerzem i bronić Cię już do końca moich dni?"