Fifteen

184 19 70
                                    

luvmylavlien Heskesik kolejna spódniczka dla was !

Jack pov
Podczas całowania Zach usiadł na moje kolana i gładził moje włosy swoimi miękkimi, idealnymi łapkami, ja natomiast włożyłem ręce pod jego koszulkę na co się wzdrygnął. Błądziłem rękoma po ciele chłopaka i w końcu zdjąłem jego koszulkę, którą rzuciłem na ziemię, zjechałem pocałunkami na jego szyję, głośno westchnął.

- Nie baw się ze mną - warknął zniecierpliwiony Zachary

Nie odpowiedziałem tylko zepchnąłem go ze swoich kolan i usiadłem okrakiem na jego biodrach. Pocałowałem go krótko i wziąłem do ręki whiskey. Otworzyłem ją i rozlałem wzdłuż ciała chłopaka, na co on zmarszczył brwi. Nie zareagowałem na to tylko zacząłem zlizywać alkohol z jego nagiej skóry, Zach tylko głośno jęknął. Znów wpiłem się w jego usta, ale po chwili go przerwałem, aby zdjąć swoją bluzę.

- Wiesz co Jack ? - zapytał przygryzając wargę

- Hmm... - mruknąłem przyglądając się jego ciału (nie mam pojęcia jak to się odmienia, więc jeśli jest błąd to przepraszam)

- Od zawsze uważałem że jesteś gorący - powiedział z podnieceniem wymalowanym na twarzy

- Ja też tak uważałem, ale niech to będzie nasz mały słodki sekret - mruknąłem uśmiechając się uwodzicielsko

- Czy ja wiem czy taki słodki ? - spytał uśmiechając się chytrze - raczej ostry i pikanty - dodał

- Jak uważasz, ale teraz skończ już gadać bo mam ochotę porządnie cię wypieprzyć - powiedziałem i pocałowałem go opierając się na łokciach

Jego ręce zjechały do gumki od moich bokserek...

- Śmiało nie krępuj się, słoneczko - powiedziałem

Chłopak zdjął moje spodnie jak również bokserki i przewrócił nas tak że to on był teraz na górze. Zniżył się do poziomu mojego już stojącego członka i pocałował go, na co ja jęknąłem. Po chwili wziął do ręki butelkę alkoholu i polał nim go, włożył go do ust i i zaczął poruszać głową w górę i w dół.

- O k-kurwa Z-Zach - wyjęczałem

Chłopak tylko przyspieszył tempo, a ja poczułem że dochodzę.

- Z-Zach, k-kochanie, możesz j-już
p-przestać - wysapałem

Nie robił sobie nic z moich ostrzeżeń, więc doszedłem w jego ustach. Zach połknął to wszystko i wyrównał twarz z moją.

- Świetnie smakujesz, skarbie - pociedział seksownym głosem i mnie pocałował

Przygryzłem jego wargę i pociągnąłem w swoją stronę.

- Dobra, skończmy już te gierki - powiedziałem i odwróciłem nas tak że znowu byłem na górze

Całowałem każdy skrawek jego ciała i zostawiałem na nim malinki. Zdjąłem  jego spodnie oraz bokserki i szybko w niego wszedłem, na co krzyknął. Poruszałem się szybko, oboje głośno jęczeliśmy i zapewne słyszeli nas pozostali domownicy, jak i reszta miasta.

- J-Jackie - wyjąkał Zach - d-dochodzę - dodał słabo

Nie odpowiedziałem tylko przyspieszyłem, a po chwili oboje doszliśmy.

- Najlepszy seks w moim życiu - powiedział starając się unormować swój przyspieszony oddech

- Chyba drugi w życiu, za bardzo nie miałeś w czym wybierać - zaśmiałem się

- Ejj - mruknął oburzony a ja pocałowałem jego różowy policzek

Podałem mu jedną z butelek z alkoholem, a sam wziąłem drugą i objąłem go ramieniem.

Tak przeżyliśmy całą noc.

______________________________________

Jest i nowy rozdział Jachary'ego, przepraszam że dopiero teraz, ale moja szkoła jest bardzo wymagająca i nie dość że mam multum testów, to jeszcze potrafią zadać piętnaście stron pracy domowej w ćwiczeniach oczywiście z jednego przedmiotu, a ja mam ich siedem codziennie ;) plus dochodzą do tego projekty i tym podobnie ;))) No ale w każdym razie przepraszam za błędy i mam nadzieję że się podobało ❤

See you later xx
*autoreczka*


❤A friend whom I love❤/Jachary fanfictionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz