Spódniczek starczy mi jeszcze na bardzo wiele rozdziałów Heskesik luvmylavlien
Daniel pov ( tego samego wieczoru kiedy Jack z Zachiem 😏😏😏)
Razem z Bessonem stwierdziliśmy że pójdziemy do baru, chłopak wyglądał jakby miał się zaraz rozpłakać. Musiałem wydobyć od niego informacje o tym co się stało.
Gdy dostaliśmy zamówione drinki postanowiłem wreszcie go o to zapytać- Coś się stało ? - chłopak nie odpowiedział tylko tępo wpatrywał się w szklankę z alkoholem - Zapytam jeszcze raz, coś się stało ? - dodałem głośniej
- Jeśli zdradę można nazwać niczym, to nie nic się nie stało - odparł opryskliwie
- Jaka znowu zdrada ? - zapytałem zszokowany
- Ta dziwka mnie zdradziła - powiedział i uśmiechnął się kpiąco
- Christina ? - spytałem niedowierzając
- Daniel czy ty siebie słyszysz ?! - odparł oburzony - kto inny mógł mnie zdradzić ?! Przecież nie miałem na boku żadnej dziewczyny ! - dodał
- No tak, nie pomyślałem - mruknąłem
- Ty nigdy nie myślisz - fuknął i wypił duszkiem kolejną szklankę
- Musisz być taki nie miły ?! - zapytałem zdenerwowany jego zachowaniem
- Ja mam już tego wszystkiego dość - powiedział, wtulił się w moje ramię i zaczął płakać
- Chyba ci już wystarczy tego alkoholu - westchnąłem i objąłem go ramieniem przyciągając do siebie
- M-możemy s-stąd iść - wyjąkał przez płacz
- Przejdziemy się do parku i trochę ochłoniesz - powiedziałem
Zapłaciłem za drinki i z blondynem przyczepionym do ramienia ruszyłem w stronę parku. Gdy się tam znaleźliśmy usiedliśmy na ławkę, chłopak jeszcze bardziej się we mnie wtulił i zaczął głośno szlochać, a przechodnie patrzyli na nas jak na idiotów.
- Wszystko będzie dobrze, Bean - mruknąłem
- NIC NIE BĘDZIE DOBRZE, KOCHAŁEM JĄ - krzyknął i wybuchnął jeszcze głośniejszym płaczem o ile to możliwe
- Nie pozwolę jej się do ciebie więcej zbliżać - powiedziałem stanowczo
- Dziękuję ci Dani - powiedział przez płacz - i mam nadzieję że chociaż ty mnie nie zostawisz - dodał a ja się zdziwiłem, dlaczego miałbym go opuszczać i dlaczego jestem dla niego taki ważny
- Nie zostawię cię - powiedziałem
- Kocham cię, Dani - powiedział a ja zmarszczyłem brwi - jak brata - dodał szybko czerwieniąc się
Co tu się kurwa dzieje ?!
______________________________________
Kolejny rozdział Jachary'ego, tym razem wątek Dorbyna bo nie mam co robić :p
See you later xx
*autoreczka*
CZYTASZ
❤A friend whom I love❤/Jachary fanfiction
FanficOpowieść o dwóch chłopakach z jednego zespołu, z pozoru wszystko jest normalne, do czasu gdy młodszy z nich zakochuje się w swoim przyjacielu. Jak potoczy się ich historia, sprawdzisz jedynie czytając ^^