Rozdział 18 - "Uczucia są trudne do zrozumienia."

40 2 0
                                    

Perspektywa Hazel 


Chodziłam po mieszkaniu tak naprawdę nie wiedząc, co mam ze sobą zrobić. 

Już mi brakowało Shawn'a...

Najpierw posiedziałam na social mediach, później poczytałam sobie trochę artykułów o Shawn'ie. 

Potem usiadłam na kanapie i zaczęłam patrzeć w okno.

A moje myśli zaczęły wypełniać wspomnienia...

~Wspomnienie~

Siedziałam w bibliotece i odrabiałam pracę domową z historii.
Ciągle coś mi nie wychodziło i byłam bardzo rozkojzrzona.
Nie mogłam zrozumieć dlaczego.
Co było nie tak?
Podniosłam swój wzrok i rozejrzałam się po pomieszczeniu.
Co mogło tak bardzo mi przeszkadzać i mnie rozpraszać?
Wszędzie stali uczniowie, czytali książki lub rozmawiali ze swoimi przyjaciółmi.
Popatrzyłam po twarzach...
Nikt nie puszczał muzyki...
Nikt się nie śmiał...
Co było w takim razie nie tak, jak powinno...
Uważnie jeszcze raz popatrzyłam i wtedy...

Wtedy zobaczyłam chłopaka, którego wcześniej nigdy nie widziałam.
Miał blond włosy i śliczne, niebieskie oczy.
Stał pod drzwiami wyjściowymi i wywiercał we mnie dziurę wzrokiem...
Moje serce zaczęło bić szybciej...
Tak przytojny chłopak właśnie patrzył na mnie....
Nie na ładne, chude laski, tylko właśnie na mnie...
Poczułam ciepło oblewające mnie od środka...
Jeszcze nigdy tak się nie czułam...

Nagle zaczął zbliżać się w moją stronę.
Usiadł naprzeciwko mnie i odezwał się: 
- Hejka. 
- Cze-cześć. - wydukałam.
- Jestem Shey. Jak masz na imię?
- Ha-Hazel... - odparłam niepewnie.
-  O, to świetnie. Słuchaj, mogłabyś mi wytłumaczyć historię? Chodzimy do jednej klasy.
A ja jej nie rozumiem.
- Dobrze. - udało mi się powiedzieć.
Przybliżyłam książkę, otworzyłam na odpowiedniej stronie i zaczęłam mu tłumaczyć ostatni temat.
Shey cały czas patrzał na mnie i posyłał urocze uśmiechy...
Od tego momentu zaczęłam się z nim kolegować...

~Koniec wspomnienia~


Z mojego oka wypłynęła łza.
Straciłam go bezpowrotnie...
Ale ludzie przychodzą i odchodzą...
Po tym, co mi zrobił chyba powinnam być szczęśliwa, że go nie ma...

Uczucia są trudne do zrozumienia. Czasem czujemy się w jakiś sposób, nawet jeśli nie myślimy, że tak jest.
Można płakać po prostu lub śmiać się bez powodu.
Ludzka psychika czasem jest trudna do zrozumienia...

*** ***

Wstałam z kanapy i poszłam do kuchni.
Postanowiłam sobie pooglądać te pomieszczenie.
Po kolei zaczęłam otwierać szafki.
W większości z nich był sprzęt do przygotowywania posiłków lub niektóre produkty.
Było to miłe ze strony poprzednich właścicieli, że zostawili podstawowe produkty typu mąka, cukier, sól, chleb, pieprz, jajka...

Po "zwiedzeniu" kuchni, zaczęłam rozglądać się po innych miejscach.
I stwierdziłam, że to.mieszkanie jest idealne.
Po prostu...
Shawn nie mógł wybrać żadnego innego, które mi by się podobało bardziej niż to.

Została jeszcze kwestia tego, że musiałam znaleźć sobie pracę, ponieważ nie wyobrażam sobie, aby mój chłopak mniw utrzymywał przez resztę mojego życia.

Odpaliłam komputer i najzwyczajniej w świecie zaczęłam szukać pracy.
Patrzałam na różne oferty...
Kelnerka, sprzątaczka, sprzedawczyni, sekretarka...
Żadna praca nie była dla mnie hańbą, po prostu chciałam coś robić...

You made me a believer | S.M |Where stories live. Discover now