4. SILNY MĘŻCZYZNA (czyta Maciej Gudowski, tak naprawdę to Krzyś)

38 2 0
                                    

Nie lubię grubasów. Pawełek nie jest na tyle silny, aby unieść swoją walizkę. Ale ja to prawdziwy silny facet, więc mu pomogłem.

- Musisz usiąść na środku, żeby samolot nie spadł - dawałem rady Pawełkowi w drodze na lotnisko
- Przestań Krzysiu - mówił zapłakany Pawełek
- Ale on na pewno spadnie - przynosiło mi radość strasznie Pawła

Był bardzo przestraszony i cichy i jakby nieobecny.

- SAMOLOT PEŁEN WĘŻY! - krzyknąłem, a ochroniarze dziwnie na mnie spojrzeli, więc uśmiechnąłem się uwodzicielsko i puściłem im oczko
- Krzysiu, boję się - płakał nadal
- Bo pizda jesteś - powiedziałem zgodnie z prawdą

Kompletnie nie rozumiem dlaczego zaczął płakać jeszcze bardziej, tylko prawdę powiedziałem przecież.

- Daj mi walizkę - powiedział Pawełek ocierając łzy
- Dobrze - rzuciłem w niego walizką

Nie złapał jej. Sierota. Wyczołgał się spod walizki i zaczął ciągnąć ją w stronę samolotu. Gdy był już daleko przypomniałem sobie coś ważnego.

- PAWEŁ, KO... - mój krzyk został zagłuszony przez ryk jakiegoś bachora
- JA CIEBIE TEŻ! - odkrzyknął mi

Nie widziałem jak wsiada do samolotu, bo odwróciłem się z mindfuck' iem. O co mu chodziło? Jakie "ja Ciebie też"? Krzyczałem: "Paweł, Korea, a nie Koreania". Warto, żeby chociaż wiedział gdzie leci. Wróciłem do domu.

WWC - Wybitnie Wielka CebulaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz