Janek opowiedział mi o butach koszykarskich i koszykówce. Mało zrozumiałem, ale podobało mi się. Przez cały czas nagrywania Janek trzymał mnie za rękę pod stołem, żebym nie płakał. Było zupełnie inaczej niż z Pawłem. Paweł straszył mnie cały czas. Bardzo dobrze wiedział o tym, że boję się duchów, a Janek był zupełnie inny. Odpowiedział na wszystkie moje pytania i troszczył się o mnie. Po wszystkim powiedziałem:
- Janek, koch... znaczy yyyy... zostań nowym współprowadzącym WWC! - poprosiłem go patrząc mu w oczy
- Nie, ja muszę jechać do Pawła - puścił moją dłoń i wybiegł z mojego mieszkania.Nie rozumiem. Przecież było nam razem tak dobrze. Dlaczego Janek wybrał tego grubasa? To ja na niego zasługuję. Położyłem się na podłodze i zacząłem płakać.
CZYTASZ
WWC - Wybitnie Wielka Cebula
No FicciónTo historia o jeszcze nie wiem czym (bo spontan, ale będzie ciekawie). Przygoda księżniczki Krzysia, Janka - człowieka, który lubi buty (może stópki też?), Pawełka - miłośnika kryptyd oraz Dominika - reptylianina w croptopie (czarnym!). Jak los złąc...