Wstęp

143 15 4
                                    



17.11.2018 r. Nashville, USA

W sumie nie wiem dlaczego zaczynam to pisać. Może czuję taką potrzebę, może szukam zrozumienia, wysłuchania w zbiorze kilkudziesięciu pustych, chętnych do zapisania kartek. Nie mam pojęcia...

Może na początku się przedstawię. A więc jestem Katherine, ludzie zazwyczaj mówią do mnie Kat (jeśli kiedykolwiek się do mnie odzywają). Mam 17 lat i chodzę do college'u tuż przy moim domu. Do szkoły uczęszczam tylko z obowiązku. Nie sprawia mi to satysfakcji. W kółko te same przedmioty, nauczyciele, nudne lekcje i okropni, zarozumiali ludzie. Matka w kółko powtarza mi bym zaczęła się uczyć, by pójść na dobre studia (dla niej najchętniej prawo, medycynę może też by przetrwała). Nie chcę patrzeć w kółko w przyszłość. Dlaczego, gdy tylko rozmawiasz z jakimkolwiek nauczycielem lub osobą starszą ich najczęstszym pytaniem jest ,, Co zamierzasz zrobić po szkole średniej?". Nie mam planów na przyszłość, staram się żyć chwilą obecną. Nie zastanawiam się co ze sobą zrobię, gdzie jest moje miejsce na ziemi. A o tym czy założę szczęśliwą rodzinkę... Może trochę, ale nie lubię się do tego przyznawać. Przez większość życia jedyną osobą, która akceptowała mnie była moja młodsza siostra. Ma na imię Lilly, ma 15 lat i w przeciwieństwie do mnie jest bardzo lubiana. Kocham ją i jest jedyną osobę przez, którą od dziecka czuję się kochana. Nie czuję się dla niej autorytetem. Nie wierzę, że kiedykolwiek jakaś osoba mogłaby brać ze mnie przykład. To ona zawsze ma rację i dobre rady. Gdy tak się zastanawiam wieczorami co robię będąc taka jak jestem i rozmyślam nad moimi problemami jednym z nich jest to, że nie potrafię być prawdziwą starszą, pomagającą siostrą.

Nie spędzam czasu z ludźmi. Nie lubię tego. (chyba nie lubię, nie doświadczyłam)... Codziennie jak najszybciej wychodzę ze szkoły, biegnę do domu i zamykam się w pokoju. Do wieczora oglądam seriale. Raczej nie śpię. Jak tak to krótko. Przez całe nocy myślę. O bardzo wielu rzeczach... Ale o tym może innym razem. Moje życie jest za bardzo skomplikowane na jedną krótką kartkę zapisaną moim nierównym pismem...

...........................................................................................................................................................

Ściskam was :*
Co myślicie?

movska<3

MYSELFOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz