Wyznanie miłości

1.1K 26 13
                                    

Ayato Sakamaki:

-Hej chichinashi masz czas po szkole?
Podszedł do ciebie...

-Nie wiem, a co?

-Bo musimy poważnie porozmawiać...

-A nie możemy teraz?
Zapytałaś...

-W sumie masz rację...
W głowie miałaś już złe myśli czyli ''Co jeżeli on nie chce być już moim przyjacielem?'' Ayato złapał twoje dłonie...

-Jesteś moją przyjaciółką, tak?
Zadał pytanie tak jak by się bał...

-Tak, ale czemu pytasz?

-Bo to co zrobię to może zniszczyć naszą przyjaźń...
Powiedział trochę smutny...

-Nic nie zniszczy naszej przyjaźni...
Odpowiedziałaś i go przytuliłaś, a on oddał przytulasa...

-To może być trochę głupie...
Powiedział przestając cie tulić...

-Dawaj...
Powiedziałaś spokojnie...

-Bo ja... Eh... Ja ciebie kocham i czy zostaniesz moją dziewczyną?
Zapytał z nadzieją w oczach, ty nic nie powiedziałaś i stałaś jak wryta...

-Rozumiem jeśli się nie zgadzasz i nie odwzajemniasz uczuć wciąż możemy być przyjaciółmi...
Powiedział smutny, ale ty go przytuliłaś...

-Tak...
Odpowiedziałaś...

-Ale co tak?
Zapytał...

-Zostanę twoją dziewczyną...
Przytuliłaś mocniej chłopaka, a on ciebie, nie chciał cie puścić aż do dzwonka...

Laito Sakamaki:

-Bitch-chan!
Usłyszałaś głos swojego przyjaciela, który podszedł do ciebie i kucnął bo siedziałaś na podłodzę...

- Co?
Odpowiedziałaś, nie miałaś dzisiaj humoru ponieważ twoja babcia dzisiaj zmarła...

-Czemu siedzisz tu sama i taka smutna...
Po jego słowach zaczęły lecieć ci łzy z oczu, przytuliłaś chłopaka, zdezorientowany chłopak nie wiedział co powiedzieć i też cie przytulił...

-Czemu moja ukochana płacze...
Zapytał, a ty prawie zwariowałaś on nazwał cię ''ukochaną''

-Cz-czemu mnie tak nazwałeś...

-Jak?
Zapytał tuląc cie jeszcze mocniej do siebie...

-No że jestem twoją ukochaną...
Nie chciałaś przestać go przytulać...

-Bo cie kocham, zostaniesz moją dziewczyną?
Zapytał się z nadzieją w głosie...

-Laito... Ja... Tak!
Uśmiechłaś się i o mało co go nie udusiłaś, chłopak się zaśmiał, a ty opowiedziałaś co się stało że byłaś smutna...

Kanato Sakamaki:

Unikałaś Kanata już od kilku dni chociaż go kochasz to wiesz że on nie odwzajemnia tych uczuć, chodziłaś smutna po szkole twoja przyjaciółka musiała wyjechać do Niemiec do cioci, a ty zostałaś sama...

-Hej...
Zobaczyłaś kontem oka Kanata bez misia, nie odezwałaś się do niego...

-Czemu się nie odzywasz, czemu mnie unikasz i ignorujesz czy ty nie czujesz tego co ja?
Zapytał a ty nawet nie spojrzałaś na niego...

-Rozumiem... Ale i tak to powiem... Kocham cie mam nadzieje że to rozumiesz... I wiem że jesteś obrażona ale zadam to pytanie...Czy zostaniesz moją dziewczyną?
Chłopak położył rękę na twojej ręce...

★Preferencje★★Diabolik Lovers★Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz