23 (tak to rozdział xD)

145 9 13
                                    

3 os
Była cicha i spokojna noc. Berk było osnute mgłą. Wioska spała. Jej mieszkańcy nie zobaczyli zbliżających się wrogich statków, na których ludzie podpalali wielkie pochodnie. Nie widzieli też, podpalonych strzał które następnie wystrzelono z kusz znajdujących się na dziobach statków.
-na wielkiego Thora! Co się dzieję?!- krzyknął Stoik gdy belka z jego domu spadła obok niego. Zdążył jedynie zabrać swój topór i wybiec z chaty, gdy ta się zawaliła.
Wszyscy wikingowie rzucili się po broń gdy zobaczyli wrogów. Jednak nie bardzo mieli co zrobić, gdyż przeciwnik pozostał w oddali, a gdyby próbowali wsiąść na łodzie zostali by odrazu zestrzeleni. Wioska się zawaliła, a jej mieszkańcy stali pośród jej szczątek.
-wszyscy do lasu, musimy się ukryć!- zawołał wódz i wszyscy ruszyli do jaskini znajdującej się wśród drzew.
Lee widziała to, była podczas ataku na wyspie, miała kogoś porwać. Zobaczyła pewnego czarnowłosego chłopaka...
-chyba się nada- mruknęła do siebie i cicho do niego podeszła. Sonczysmark, bo to o niego chodziło usłyszał ją dopiero gdy była za nim. Nie zdążył jednak nic zrobić bo w jego ustach znalazł się materiał, a ręce były mocno związywana sznurem i mimo że się szarpał, nic nie wskórał.
-idziesz ze mną, cicho- to mówiąc dziewczyna przyłożyła mu nóż do szyi i poprowadziła na brzeg, gdzie czekała na nią mała łódka wraz z jednym Verdenem. Gdy do niej wsiedli, mężczyzna zaczął wiosłować i odbili się od brzegu. Na statku Sonczysmark został wsadzony do celi gdzie gdzie wyjęli mu knebel, ale nie rozwiązali.

***

Statki odpłynęły.
-możemy wracać...- powiedziała Szpadka, która siedziała na drzewie przed jaskinią. Spadła z sosny po czym zawołała
-hej ludzie! Możemy wracać!
-dobrze, musimy odbudować wioskę... chodźcie- powiedział Stoik wstając i wychodząc z ich chwilowego schronienia.
-Chwila...! Nie ma Sonczysmarka!- krzyknęła Astrid biegnąc do wodza-nie ma go nigdzie...

*************************************
295 słów to mało wiem... przepraszam
Przepraszam też, że nie wstawiałam tak długo rozdziałów. Ale ja naprawdę nie miałam weny. Czy mam ją teraz? Chyba tak. Na jeden rozdział starczyła. Czy starczy na więcej? Nie wiem.
Więc jeśli macie jakąś wenę na zbyciu to chętnie przyjmę.
Nie pisałam też bo zaczęłam pisać z ludźmi na discordzie... i No to jest świetna apka... ale to nie wina discorda czy coś tylko moja że nie pisałam. Przepraszam.
Wiewiira

A tak właściwie ma ktoś z was discorda? xD

jak wytresować smoka córka szczerbatkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz