Wstałem i poczułem zapach naleśników. Nie jestem gotowy spojrzeć mu w oczy... Po tym co mu wczoraj powiedziałem. Ale to chyba nie moja wina...może i moja, nie starałem się aby wrócić do siebie... Po prostu to zostawiłem i chciałem zapomnieć o BTS ale nigdy nie mogłem... Jednak Yoongi zapomniał... O jednym, o nas.. Mogłem nigdy nie przyjmować jego wyznania...
-Hoseok! Śniadanie!
-nie jestem głodny...
-Hoseok!
Yoongi przyszedł do salonu z talerzami, które po chwili odłożył na stolik i kucnął przede mną
-wiesz doskonale o tym, że to jest nasza wina, że BTS rozpadło się... Teraz musimy to naprawić... Tak samo już nasze relacje nie będą takie jak przed tem... Hoseok ja cie już nie kocham...
Czułem jak moje serce się rozpada na milion kawałków, których już nie da się ułożyć... Po moich policzkach zaczęły płynąć łzy, to są najgorsze słowa od osoby, która się kocha "nie kocham cię już".
-Yoongi... Muszę ci powiedzieć... Że umiesz ranić... Zrozum jedno BTS już nigdy nie będzie! Wszyscy poszliśmy swoimi drogami! To koniec! Mogliśmy się nigdy nie spotykać! Żałuję że się zgodziłem w moim studiu. Żałuję, że przyjąłem twoje uczucia!!!
Po jego policzkach też zaczęły spływać łzy ale kontynuowałem
-od zawsze tylko raniłeś innych! To jest nasze ostatnie spotkanie i rozmowa... Najśmieszniejsze jest to że dalej cię kocham, od samego początku czekałem na ciebie aby znowu być razem! Mam dość o 14 ma cię już nie być tutaj i nigdy mi się już nie pokazuj...

CZYTASZ
I remember II Sope
Fanfiction[ZAKOŃCZONE] Jestem Jung Hoseok... większość pewnie mnie zna pod pseudonimem J-Hope z BTS ale zawiodę was... już nie z BTS. Nasz zespół rozpadł się każdy z nas poszedł w swoją stronę. Niektórzy razem... tylko ja zostałem sam... dałbym wszystko aby p...