Kiedy zostajecie parą cz.1/2

6.1K 216 290
                                    

Midoriya Izuku

Wiemy, że Deku jest nieśmiały jeśli chodzi o kontakty z płcią piękną. Dlatego trudno było mu wyznać co do ciebie czuję, na szczęście ty zdobyłaś się na odwagę.

Nigdy jeszcze nie miałaś chłopaka, więc zbytnio nie wiedziałaś jak masz mu to powiedzieć. Nie chciałaś spłoszyć zielonowłosego, co było można zrobić bardzo łatwo. A tym bardziej nie chciałaś, aby wyszło niezręcznie.

Pewnego dnia postanowiłaś wszystko powiedzieć zielonookiemu. Miałaś dość trzymania tego w sobie. Byłaś jednak świadoma tego, że jeśli chłopak nie odwzajemni twoich uczuć, zapewne wasza przyjaźń się zakończy. 

Potrząsnęłaś głową, próbując pozbyć się złych myśli. Po obmyśleniu planu działania, wystarczyło go wdrążyć w życie. Zaproponowałaś Izuku spacer po lekcjach, na co zarumieniony pokiwał twierdzącą głową. Kiedy szliście przez park, wiedziałaś, że to ta chwila. 

—M-Midoriya, bo ja chcia-chciałabym ci o czymś po-powiedzieć —ledwo wydusiłaś te słowa, zatrzymując się w miejscu.

—O co chodzi, [T/I]?— Spytał, stając na przeciwko ciebie, przez co poczułaś jak twoje serce przyśpiesz.

—Bo... podobają mi się twoje włosy! —Wykrzyknęłaś, zanim zrozumiałaś co powiedziałaś. —Znaczy... nie podobają mi się twoje włosy!

—Auu...

— Podobają mi się, a-ale nie o to chodzi, bo ty cały mi się podobasz —końcówkę praktycznie wyszeptałaś, patrząc na swoje buty. A tak bardzo chciałaś, żeby wyszło to normalnie.

—Po-podobam ci s-się? — Wyjąkał, na co ty pokiwałaś głową. — T-ty mi te-też  — podniosłaś wzrok na chłopaka i mocno go przytuliłaś. Przez jakiś czas Izuku stał jak kij, jednak po chwili również cię objął. 

—Czyli, że je-jesteś mo-moją dzie-dziewczyną?— Spytał, niepewnie na ciebie zerkając.

—Jestem.

Bakugou Katsuki

To nie było proste. Twój strach przed odrzuceniem ci nie pomagał. A tym bardziej, że zakochałaś się w największym tsundere na świecie.

Blondyn już od pewnego czasu czuł się dziwnie w twoim towarzystwie. A co najgorsze, często o tobie myślał. I to nie dlatego, że chciał się jakoś na tobie odegrać albo wymyślał nowe wyzwiska dla ciebie. Nawet polubił twoje towarzystwo... i to bardzo. Bakugou wiedział jedno, był chory. No, ale Katsuki nie jest tak głupi na jakiego wygląda i zrozumiał, że on się zaku... zaki... zakochał.

A jako, że nie jest ciotą jak Deku, przyparł cię do muru. I to dosłownie.

—Kacchan, o co ci chodzi? — Spytałaś zrezygnowana. Już od pięciu minut stoisz tak i czekasz, aż czerwonooki wreszcie powie ci o co chodzi. 

—Lubię cię.

—Spoko.

—Wszystko umiesz zepsuć idiotko! Próbuje być romantyczny — warknął czerwony, a ty zrozumiałaś, że Bakugou CHYBA wyznaje ci miłość. 

—Też mi się podobasz — powiedziałaś, a chłopak zrobił się bardziej czerwony. Jeśli to w ogóle możliwe.— Spytasz mnie wreszcie, czy będę twoją dziewczyną?!

— Myślałem, że to oczywiste, że nią jesteś — odpowiedział, po czym puścił twoje nadgarstki i poszedł. 

Aha

Todoroki Shoto

To było bardzo... szybkie wyznanie. Todoroki należy do spokojnej grupy ludzi, czego o tobie za bardzo nie da się powiedzieć. 

Od pewnego czasu zaczął podobać ci się Shoto, jednak nie wiedziałaś jak mu to powiedzieć. Bałaś się też, że chłopak nie odwzajemnia twoich uczuć, więc zaczęłaś z tym zwlekać i nie spotykałaś się już tak często z nastolatkiem.

Co chłopakowi się za bardzo nie spodobało. Dlatego postanowił zaprosić cię nad jeziorko. Nie pozostało ci nic innego, jak się zgodzić i tak już długo go unikałaś. 

—Powiesz mi co się stało, że tak nagle zaczęłaś mnie unikać?—Spytał, zerkając w twoje [k/o] oczy. 

—Nic, wydaje ci się — odparłaś, unikając jego wzroku.

—A jaka jest prawda?—Dopytywał, a ty wiedziałaś, że musisz mu to powiedzieć.

—Podobasz mi się! — Wykrzyknęłaś i schowałaś twarz w swoje dłonie. Jedyne co miałaś w głowie to powtarzające się słowa, że się skompromitowałaś.

—Ty mi też.—powiedział lekko uśmiechając się, a ty wiedziałaś, że chcesz widzieć go takiego codziennie.— Zostaniesz moją dziewczyną?

—Tak! — Krzyknęłaś i rzuciłaś się chłopakowi w ramiona. 

Kirishima Eijirou

Czerwono włosy, od jakiegoś czasu zrozumiał, że się w tobie zauroczył, jednak czuł się trochę niepewnie. Wiedział, że jego zachowanie nie jest męskie, więc chciał jak najszybciej ci wszystko powiedzieć. 

Dlatego postanowił zabrać cię na romantyczny spacer, gdzie wyzna ci, co leży mu na sercu.

—[z/t/i], w pewnym momencie naszej znajomości zaczęłaś mi się podobać  — mówił, a twoje serce z każdym słowem biło szybciej. Jeszcze nigdy nie widziałaś, żeby Kirishima, był tak poważny.— A czy ty coś do mnie czujesz?

—Też mi się podobasz —odpowiedziałaś z najpiękniejszym uśmiechem jakim widział chłopak.

—Czyli, że zostaniesz moją dziewczyną?— Spytał z iskierkami szczęścia w oczach.

—To zaszczyt być z kimś tak męskim — powiedziałaś, a Eijirou zamknął cię w niedźwiedzim uścisku.

[z/t/i] - zdrobnienie twojego imienia

743


Scenariusze BnHAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz