25

1.2K 57 3
                                    

(Tym razem opisowy)

Yoongi był bardzo podekscytowany dzisiejszym dniem. Dzisiaj są urodziny Jimina. Starszy miał niespodziankę dla niego. Ten pomysł mógł się zakończyć albo wielkim sukcesem, albo wielką klapą, a w rezultacie nawet zerwaniem przyjaźni. Więc Min był na raz podekscytowany i wystraszony.

SwagBoy:
Hej Jiminie
Mam nadzieję, że już nie śpisz

SweetMochi:
Nie śpię

SwagBoy:
To dobrze
Wszystkiego najlepszego <3

SweetMochi:
Dziękuję

SwagBoy:
Masz jakieś plany na dzisiaj?
Czy będziesz w domu?

SwagBoy:
Będę siedział totalnie sam

SwagBoy:
Nie spędzisz urodzin z mamą?

SweetMochi:
No niestety
Zobaczę ją dopiero wieczorem bo zatrzymali ją w pracy i się wcześniej nie wyrobi

Chłopaki pisali jeszcze przez godzinę, po której Yoongi postanowił się zbierać. Dochodziła godzina czternasta, więc uznał, że to najwyższy czas.

Z racji, że był początek października, Yoongi ubrał kurtkę i szalik. Wziął jeszcze z pokoju małą ozdobną torebeczkę i wyszedł z domu.

Po drodze wstąpił do piekarni i kupił mały torcik i świeczki. Dojście do odpowiedniego miejsca zajęło mu jakieś dziesięć minut. Był strasznie zestresowany. Bal się pierwszego spotkania, szczególnie że miała to być niespodzianka.

Stał pod odpowiednim mieszkaniem i wciskał świeczki w ciasto. Zapalił je i wyciagnął telefon, by napisać do Jimina.

SwagBoy:
Obiecaj, że nie zabijesz mnie za to co zaraz zrobię

SweetMochi:
Yoongi co ty chcesz zrobić?

SwagBoy:
Zaraz zobaczysz


Yoongi schował telefon do kieszeni i wziął do reki tort, po czym zadzwonił dzwonkiem.

Drzwi otworzyła mała blond kuleczka, która ewidentnie była zaskoczona i trochę wystraszona.

- Sto lat! - zaśpiewał Min, a Jimin stał jak wryty i nie wiedział co ma zrobić

_______
Jak myślicie co zrobić Jimin?

Message | [yoonmin]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz